Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 09.10.2014

Białoruś: parlament za powołaniem Unii Eurazjatyckiej

Obie izby białoruskiego parlamentu, Izba Reprezentantów i Rada Republiki, ratyfikowały w czwartek porozumienie o Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG) Rosji, Kazachstanu i Białorusi. Dokument przewiduje, że EUG powstanie 1 stycznia 2015 roku.
Władimir PutinWładimir PutinPAP/EPA/ALEXEY DRUGINYN/RIA NOVOSTI/KREMLIN POOL

WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>

Przedstawiciel Białorusi w Eurazyjskiej Komisji Gospodarczej Siarhiej Rumas wyraził w czwartek przekonanie, że jego kraj nie straci suwerenności gospodarczej w powstającej Unii. Podkreślił też, że choć Białoruś przekazała szereg funkcji na szczebel ponadnarodowy, to "zawsze dysponuje mechanizmem, który pozwala zmienić tę czy inną decyzje, jeśli będzie ona nieopłacalna dla republiki".

Rumas podkreślił też, że w razie konieczności Białoruś ma możliwość wystąpienia z EUG. - Ostatni artykuł porozumienia stanowi, że dowolne państwo może wystąpić z EUG realizując odpowiednie procedury - oznajmił w odpowiedzi na pytania deputowanych.

Umowa została wcześniej ratyfikowana przez rosyjski parlament i podpisana przez prezydenta Władimira Putina. Przyjął ją także parlament Kazachstanu.
Białoruś nie straci

Białoruś zwlekała z przyjęciem dokumentu z powodu kontrowersji wokół projektu rosyjskiej ustawy, który przewidywał stopniowe zmniejszenie ceł eksportowych na ropę i produkty ropopochodne z jednoczesnym znaczącym zwiększeniem podatku na wydobycie bogactw naturalnych. Mogło to oznaczać finansowe starty dla Białorusi, która wytwarza i eksportuje produkty naftowe z rosyjskiej ropy.

- Z tego powodu Białoruś może stracić znaczną sumę, ponad miliard dolarów - powiedział na początku października Aleksander Łukaszenka. Podkreślił też, że problem ten "wiąże się z ratyfikacją naszej umowy" (o EUG).

Jednak we wtorek wieczorem poinformowano, że premierzy Rosji i Białorusi, Dmitrij Miedwiediew i Michaił Miasnikowicz, porozumieli się na spotkaniu w Soczi w sprawie zrekompensowania Białorusi strat. Następnego dnia wicepremier Rosji Arkadij Dworkowicz powiedział, że w 2015 r. opłaty celne za eksport produktów naftowych wytwarzanych w Białorusi z rosyjskiej ropy trafią w całości do budżetu Białorusi. Wcześniej Białoruś przelewała Rosji w tego tytułu znaczne sumy, np. w zeszłym roku 3,3 mld dolarów.

Do dokumentów ratyfikacyjnych białoruska strona włączyła oświadczenie, że Republika Białoruś będzie wykonywać wszystkie zobowiązania w ramach umowy o EUG "pod warunkiem, że do tego momentu na zasadzie trójstronnej lub dwustronnej zostanie osiągnięte porozumienie o zdjęciu barier, ograniczeń i wyjątków w handlu poszczególnymi rodzajami towarów oraz świadczeniu poszczególnych rodzajów usług".

Według Rumasa obecnie "wyjątki i ograniczenia obejmują 9 pozycji towarowych, czyli około 30 proc. całego rynku". - Takiego rynku nie można nazwać pełnowartościowym - ocenił.
Rumas dodał, że wszystkie trzy kraje będą prowadzić własną politykę gospodarczą, "bo biznes w jednym kraju upatruje konkurencji w innych krajach-uczestnikach porozumienia".

Traktat zobowiązuje jego sygnatariuszy do zapewnienia swobodnego przepływu towarów, usług, kapitałów i siły roboczej. Strony zobowiązały się również do prowadzenia uzgodnionej polityki w kluczowych sektorach gospodarki - energetyce, przemyśle, rolnictwie i transporcie.

W dokumencie nie wspomina się o wprowadzeniu wspólnej waluty. Zakłada on natomiast, że w 2025 roku mają powstać wspólne rynki gazu ziemnego i ropy naftowej.

Euroazjatycka Unia będzie utworzona na bazie istniejącej Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu. Będzie poradziecką odpowiedzią Putina na powstanie Unii Europejskiej. Zamiar dołączenia do nowej wspólnoty gospodarczej zasygnalizowały pod wpływem Rosji Armenia i Kirgistan. Armenia miała początkowo podpisać umowę stowarzyszeniową z UE, jednak z powodu rosyjskiego szantażu (na tle gospodarczym i bezpieczeństwa) odstąpiła od tego latem zeszłego roku.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl