15-letnia córka Michaela Jacksona została zabrana karetką z domu rodzinnego w Calabasas pod Los Angeles do szpitala w środę o godz. 2 nad ranem (czasu amerykańskiego). Oficjalnie ani rodzina dziewczyny (Paris mieszka z babcią Katharine oraz braćmi Princem i Blanketem), ani przedstawiciele szpitala, nie podali przyczyny hospitalizacji.
Amerykański portal plotkarski TMZ.com, powołując się na swoich informatorów, podał, że Paris Jackson targnęła się na swoje życie. Do szpitala miała trafić z "podejrzeniem przedawkowania". Na jej nadgarstkach odkryto "kilkanaście ran ciętych".
Michael Jackson w Polskim Radiu>>>
Portal zwraca uwagę, że we wtorek córka Jacksona opublikowała na swoim profilu na Twitterze kilka niepokojących wpisów, napisała m.in. "dlaczego łzy są słone?", zacytowała też fragment piosenki Beatlesów "Yesterday" - "wczoraj wszystkie moje problemy wydawały się daleko, ale wydaje się, że zadomowiły się tu na dobre".
Prawnik Katharine Jackson, Kevin Boyle, pośrednio potwierdził informacje o próbie samobójczej Paris. "Bycie wrażliwą 15-latką jest trudne, niezależnie od tego kim jesteś” - napisał w oświadczeniu podkreślając, że dziewczynka jest już w dobrym stanie fizycznym.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
TMZ.com, IAR, kk
