Logo Polskiego Radia
Dwójka
Maria Kąkol 14.03.2013

Józef Czechowicz przeczuł katastrofę

Był jednym z poetów awangardy, tłumaczem poezji, autorem wielu słuchowisk dla Polskiego Radia. Zginął 9 września 1939 roku podczas niemieckiego bombardowania. Poetę w 110. rocznicę jego urodzin wspominał w Dwójce Piotr Matywiecki.
Józef Czechowicz, rys. Jan Wydra (1937)Józef Czechowicz, rys. Jan Wydra (1937)Jerzy Kwiatkowski, "Dwudziestolecie międzywojenne", Warszawa 2003
Posłuchaj
  • O zmarłym tragicznie w roku 1939 poecie i o jego twórczości rozmawiają Witold Malesa i Piotr Matywiecki (Dwójka).
Czytaj także

- Józef Czechowicz był przez całe życie związany z Lublinem, miastem, w którym się urodził - opowiadał Piotr Matywiecki. - Ale w życiu artysty splotły się właściwie wszystkie poziomy cywilizacyjne ówczesnej Polski i w ogóle Europy. Ojciec Czechowicza pochodził ze wsi, skąd przeprowadził się do Lublina. Gdy poeta przyszedł na świat, rodzina przeniosła się do Warszawy, potem do Paryża... Czechowicz wchłonął więc w siebie klimat zarówno wsi, miasteczek, jak i wielkiego miasta - mówił gość "Notatnika Dwójki".

Całą poezję Czechowicza, zamkniętą w okresie międzywojennym, przenika katastrofizm, świadomość tego, co nadejdzie. Ale, jak przypominał Piotr Matywiecki, poetów pokolenia Czechowicza pociągnęła również muzyczność. - Właśnie na niezwykłą śpiewność jego dzieł zwracali szczególną uwagę krytycy, co poetę mocno irytowało. Ta cecha jego twórczości, muzyczność, pochodzi z jego fascynacji poezją Guillaume'a Apollinaire'a, którego wiersze często tłumaczył. Myślę, że wielu poetów awangardowych można nazwać "synami" Apollinaire'a i że do nich właśnie należał Józef Czechowicz.

Zapraszamy do wysłuchania obszernych fragmentów audycji, którą prowadził Witold Malesa.