Logo Polskiego Radia
Dwójka
Michał Czyżewski 08.11.2013

Krystian Lupa - spełniony i głodny

- Mam wrażenie, że posuwanie się w głąb czasu i wieku jest podróżą w coś coraz bardziej bezgranicznego - mówił w Dwójce reżyser Krystian Lupa, z którym spotkaliśmy się w dniu jego 70. urodzin.
Krystian LupaKrystian LupaPAP/Andrzej Rybczyński
Posłuchaj
  • Krystian Lupa w dniu swoich 70. urodzin (Wybieram Dwójkę)
  • Rozmowa z dyrektorem Instytutu Książki Grzegorzem Gaudenem (Wybieram Dwójkę)
Czytaj także

- W takich hucznych jubileuszach, zwłaszcza gdy prowokują je okrągłe liczby, jest coś trudnego do zniesienia - wyznał Krystian Lupa. - Kiedy wokół człowieka, i wyłącznie wokół niego, a nie wobec jakiejś sprawy lub spektaklu, skupia się wielu ludzi, odbieram to jako coś nieprawdziwego, nienaturalnego. Nie chciałbym marudzić, ale z biegiem czasu jestem nastawiony na bardziej kameralne relacje, a nie takie, które określiłbym jako "ogólnowojskowe" - powiedział.

A jak reżyser określiłby swój egzystencjalny status? - Czuję się spełniony i głodny. Albo inaczej: raz spełniony, raz głodny - odparł artysta. - Istnieje we mnie pewnego rodzaju sinusoida. Człowiek zawsze ucieka od czegoś, czego jest za dużo. W momencie, w którym staje się naczyniem na wielu ludzi, na większe grupowe manifestacje, następuje moment przesytu, totalnej zapaści i ucieczki do samotności. Jako młody człowiek byłem dosyć towarzyski. W tym momencie ugrzęzłem w domu, w pisaniach, czytaniach, podróżach wirtualno-komputerowych. Coraz trudniej mi się ruszyć - wyznał.

- Przestaję właściwie wiedzieć, co to znaczy życie prywatne - mówił z drugiej strony Krystian Lupa. - Są osoby, które wiedzą to bardzo dobrze, widzą te granice i to im zapewnia komfort oraz życiowy porządek. Ja natomiast mam wrażenie, że posuwanie się w głąb czasu i wieku jest podróżą w coś coraz bardziej bezgranicznego. Nie znaczy to, że marzę o takiej bezgraniczności. Pozwalam po prostu, jak ujął to Jung, by to się stawało. Sądzę, że chyba nie mam tak naprawdę na to wpływu - dodał.

Krystian Lupa wyreżyserował m.in. "Kalkwerk", "Wymazywanie" i "Miasto snu". Na scenie interesuje go postać - uwikłana w sprzeczności, pełna psychologicznych niuansów, skrajnych namiętności.

***

W audycji mówiliśmy też o książce "Andrzej Wajda. Podejrzany" Witolda Beresia i Krzysztofa Burnetko.

Gościlismy ponadto dyrektora Instytutu Książki. Grzegorz Gauden mówił o "Narodowym Programie Rozwoju Czytelnictwa na lata 2014 - 2020", o konkursie na najlepsze tłumaczenie na język rosyjski wierszy Tadeusza Różewicza, który wzbudził olbrzymie zainteresowanie na całym świecie, i o Roku czytelnika 2014.

Audycję prowadziła Katarzyna Nowak.