Logo Polskiego Radia
Dwójka
Bartosz Chmielewski 22.01.2013

Witkacy nie chciał, byś je czytał. Co jest w tych listach?

W jednym z listów błagał żonę, by te listy (łącznie ponad tysiąc dwieście) spaliła. Bał się podobno biograficznego podejścia do swojej twórczości.
Stanisław Ignacy Witkiewicz, z serii dwudziestu jeden minStanisław Ignacy Witkiewicz, z serii dwudziestu jeden minfot. mat. prasowe

W przedmowie do "Pożegnania Jesieni" napisał nawet: "Babranie się w autorze a propos jego utworu jest niedyskretne, niestosowne, niedżentelmeńskie. Niestety każdy może być narażony na tego rodzaju świństwo".
Właśnie ukazał się ostatni tom listów artysty. Znamy już całość korespondencji Stanisława Ignacego Witkiewicza. Czy Witkacy-artysta nie został teraz trochę przesłonięty przez Witkacego-człowieka? Bo był postacią zupełnie niezwykłą.
- Jest w tym trochę prawdy, że dzięki tej korespondencji, która odsłania wiele sekretów jego życia, staje się dla nas o wiele ciekawszy, niż pisarz, malarz, filozof - mówił profesor Janusz Degler, który uzupełnił listy Witkacego przypisami.
O Stanisławie Ignacym Witkiewiczu dyskutowali również Anna Żakiewicz z Muzeum Narodowego w Warszawie i pisarz, tłumacz Jan Gondowicz.
>>> Krystian Lupa odpowiedział w audycji, na pytania z Kwestionariusza Prousta >>>
Audycję "Życie na miarę literatury" przygotowali Dorota Gacek i Andrzej Franaszek

usc