Słuchaliśmy także krótkiego komentarza samego pianisty:
Nigdy nie miałem talentu do planowania czegokolwiek, w szczególności mojej kariery. Nie miałem nikogo, kto by mi pomagał w doborze repertuaru, ale zawsze byłem bardzo ciekawy. Kiedy tylko miałem okazję spróbować czegoś, co wykraczało poza standardowy repertuar – robiłem to. Kiedy byłem nastolatkiem i uzbierałem nieco oszczędności – m.in. z nagród na różnych konkursach – wydawałem je na płyty i partytury. Zacząłem zresztą od muzyki współczesnej – bo to było najdziwniejsze i o to chodziło.
Marc-André Hamelin ujawnił także najbliższe plany fonograficzne, a są one bardzo rozległe. Pianista w ubiegłym roku zarejestrował materiał na… cztery krążki.
Poza tym w "Płytomanii" zrecenzowaliśmy fonograficzną premierę La Stellidaura vendicante – jednej z dwóch zachowanych oper Francesco Provanzale, napisanej w 1674 roku, którą dla DHM utrwalił Alessandro de Marchi.
Piotr Kamiński zapraszał natomiast do wysłuchania kolejnego odcinka "Złotej Setki czyli Subiektywnego Przewodnika Płytowego". Zakończył się Rok Verdiego i Wagnera, wracamy więc do subiektywnych wariacji na wszelkie tematy.
Audycję przygotował Jacek Hawryluk.
bch