Logo Polskiego Radia
Dwójka
Petar Petrovic 17.06.2013

"Czemu gram Wagnera? Bo to dobra muzyka"

- Większość kompozytorów to postaci nietuzinkowe, to nie byli prości ludzie i jako dzieci swoich czasów, czasem wikłali się w politykę - tłumaczył antysemityzm Ryszarda Wagnera szef NOSPR Alexander Liebreich.
Alexander Liebreich, dyrektor artystyczny i pierwszy dyrygent NOSPRAlexander Liebreich, dyrektor artystyczny i pierwszy dyrygent NOSPRMarek Vogel, materiały promocyjne

Ostatni w tym sezonie występ NOSPR (14 czerwca) poświęcony był 200. rocznicy urodzin Ryszarda Wagnera. W programie koncertu znalazł się I akt "Walkirii", drugiej części gigantycznej tetralogii "Pierścień Nibelunga", utwór ten poprzedziło wykonanie "Dialogue de l’ombre double" na klarnet solo i taśmę Pierre’a Bouleza, z Jörgiem Widmannem w partii solowej.
W wywiadzie udzielonym Dwójce Alexander Liebreich zapewniał, że nie uważa za przejaw odwagi tego, że będąc Niemcem przyjeżdża do Polski z muzyką Wagnera, o którym często mówi się w kontekście nazizmu. Jego zdaniem jest to myślenie ahistoryczne i całkowicie błędne, gdyż kompozytor ten żył w XIX wieku, a więc kilkadziesiąt lat przed powstaniem systemów totalitarnych.

Dyrygent przekonywał, że jeśliby utożsamiać Wagnera ze zwolennikami Adolfa Hitlera, to równie dobrze należałoby w ten sam sposób oceniać Beethovena czy Liszta, których utwory także były przez nich doceniane. Alexander Liebreich zwierzył się, że jego dziadkowie zostali zabici w Auschwitz, a on, jako przedstawiciel nowego pokolenia, chce po prostu "grać dobrą muzykę”.
- Większość kompozytorów to postaci nietuzinkowe, to nie byli prości ludzie i jako dzieci swoich czasów, czasem wikłali się w politykę. Związki samego Ryszarda Wagnera z polityką są widoczne na wielu płaszczyznach. Z jednej strony sympatyzował z powstańcami listopadowymi, uciekającymi z Polski po upadku powstania, a z drugiej, miał antysemickie poglądy. Tylko trzeba pamiętać, w jakich czasach i okolicznościach żył Wagner i skąd się takie poglądy u niego brały. Jeśli zaczniemy bezrefleksyjnie cenzurować muzykę, popełnimy ten sam błąd, co Wagner – tłumaczył dyrygent.

Alexander Liebreich jest chwalony przez prasę jako jeden z najbardziej interesujących reprezentantów nowej generacji dyrygentów, "dla których przekraczanie granicy między wielkimi orkiestrami symfonicznymi a mniejszymi, odmiennymi zespołami jest tak zupełnie naturalne, jak łączenie szczytowych osiągnięć artystycznych ze społecznym zaangażowaniem” (www.nospr.org.p)
Urodzony w Regensburgu, ukończył studia w Hochschule für Musik w Monachium oraz w salzburskim Mozarteum, gdzie zetknął się z pracą dyrygencką Claudia Abbado i Michaela Gielena. 1 września 2012 roku Alexander Liebreich objął funkcję dyrektora artystycznego i pierwszego dyrygenta Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach.
Rozmawiała Barbara Schabowska
pp