Gwiazdą, zwiastunem wiosny, radością o początkiem miłości, znakiem przed zbliżającą się maturą, gwiazdą, przyczyną uśmiechu. Czym jest dla nas słońce?
Posłuchaj sondy.
Gdy słońce wychodzi, chce się żyć. Chce się żyć szczególnie, kiedy dowiadujemy się, że to polscy naukowcy zgromadzili unikatowe w skali świata dane o słońcu, o jego nowym obliczu.
Słońce jest obecnie w okresie minimum swojej aktywności, a w ubiegłym roku owo minimum było bardzo głębokie. Tzn. jasność była duża w porównaniu z poprzednimi okresami i pierwszy raz w historii badań słońca – polscy badacze zmierzyli dokładnie poziom promieniowania. Zrobili to w dość specyficznym zakresie – promieniowania rentgenowskiego. I reklamowana np. przy okazji filmu Avatar gwiazda Alpha Centauri Aa - gwiazda podobna do słońca, jedna z jego najbliższych sąsiadek była w tym czasie stukrotnie jaśniejsza od słońca. I dzięki temu, ze mamy superczuły przyrząd – Sfinks, który jest w obserwatorium Koronas-Foton, to jest radziecki satelita wystrzelony w 2009 roku. I dzięki niemu mamy te dane.
- Czy dane zebrane przez polskich naukowców wskazują, że słońce nam gaśnie i ta radość zamienia się trochę w smutek? - pytała Dorota Truszczak.
– Na szczęście nie i chciałbym wszystkich uspokoić, że tak naprawdę słońce takie, jakim my je widzimy naszymi oczyma wcale nie było takie bardzo przyciemnione w ostatnich latach. Jasność słońca ulega bowiem fluktuacjom w cyklu aktywności, ale są to bardzo małe fluktuacje rzędu ułamków procenta. Natomiast rzeczywiście emisja ze słońca była znacznie słabsza w przedziale rentgenowskim. Okres rozleniwienia słońca faktycznie przedłużał się. Możemy już jednak na szczęście odetchnąć z ulgą - odpowiadał prof. Janusz Sylwester.
Gośćmi Doroty Truszczak w audycji Człowiek i nauka byli docent Anna Rotkiel z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk w Warszawie oraz bohater odkrycia, prof. Janusz Sylwester z Zakładu Fizyki Słońca Centrum Badań Kosmicznych PAN we Wrocławiu.