Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 11.05.2010

Pokrzywdzeni - mediacje - SD

Nawet jeśli nie dochodzi do ugody w czasie mediacji, widać że nastawienie stron jest inne...

W tym tygodniu mówimy o mediacjach. Agnieszka Jas sprawdziła, kiedy sądy mogą skierować sprawę do mediacji.

Na mediacje można zgłosić się samemu, ale też ze skierowania policji, prokuratury lub sądu. To głównie sędziowie kierują sprawę do mediacji. Wielu ekspertów uważa, że nie powinno się mediować tam, gdzie występuje przemoc. Ale to właśnie takich spraw jest najwięcej.

Dr Beata Czarnecka-Dzialuk – adiunkt w Instytucie Wymiaru Sprawiedliwości i Instytucie Nauk Prawnych PAN: - To jest dość ryzykownym zabiegiem, ponieważ akurat w tych sprawach zalecana jest duża ostrożność. Należy bardzo dokładnie przyglądać się, czy na mediacje strony nie zgodziły się pod naciskiem dominującego partnera. Muszą je prowadzić doświadczeni, odpowiednio przeszkoleni mediatorzy. Często kończą się one sukcesem.

Na etapie postępowania karnego musi być zgoda obu stron na mediacje oraz musi być zgoda organu procesowego, czyli prokuratora lub sędziego.

Krzysztof Kwiatkowski – minister sprawiedliwości: - Sędziowie proponują i pytają, czy strony chcą skorzystać z mediacji. Badania pokazują, że strony, które z mediacji skorzystały są bardziej zadowolone niż te, które zdały się tylko na rozstrzygnięcie sądu.

Sędziowie proponują mediacje przed pierwszą rozprawą albo podczas. Sprawca i ofiara często godzą się na mediacje tylko dlatego, że nie wypada odmówić, ale z góry wiadomo, że to strata czasu.

Lidia Mazowiecka – prokurator: - Czasami nie dochodzi do ugody, bo strony mówią, że tylko sąd może rozstrzygnąć spór. Sam sąd powinien dobrze dobrać sprawę do mediacji. Często wiadomo, że nic z tego nie będzie.

Nawet jeśli nie dochodzi do ugody w czasie mediacji, widać że nastawienie stron jest inne.

Agnieszka Rękas – sędzia w Częstochowie: - Jest to wygaszenie emocji, strony przestają ze sobą walczyć, a zaczynają rozmawiać. Skraca się też proces sądowy. Kończą się sprawy, które ciągną się latami.