Logo Polskiego Radia
Dwójka
Michał Czyżewski 02.07.2014

Kalifat w Iraku i Syrii to dla islamistów dopiero początek

Dżihadyści prowadzący ofensywę w Iraku i Syrii ogłosili powstanie Islamskiego Państwa al-Sham na terenie obu krajów. Islamiści odrzucają i łamią spisane sto lat temu zasady, zapowiadając marsz przez Irak, Jordanię, Liban i inne państwa. Na koniec chcą sięgnąć po Jerozolimę.
Żołnierz irackiej armii, która walczy z dżihadystamiŻołnierz irackiej armii, która walczy z dżihadystamiPAP/EPA/ALAA AL-SHEMAREE
Posłuchaj
  • Z Janem Natkańskim rozmawia Michał Żakowski (Puls świata/Dwójka)
Czytaj także

Kalifat ogłoszony na początku Ramadanu przez dżihadystów obejmuje obszar od Aleppo w Syrii do prowincji Dijala w Iraku. Państwu Islamskiemu przewodzi Abu Bakr Al-Bagdadi. Rebelianci mówią o końcu układu Sykesa-Picota, który rysował mapę Bliskiego Wschodu w 1916 r.

Ofensywę prowadzi organizacja Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie. Lewant geograficznie obejmuje teren po arabsku zwany "al-Sham". – Obejmuje on Syrię, Jordanię, obecny Izrael i okupowane tereny palestyńskie – mówił w "Pulsie świata" ambasador w krajach arabskich Jan Natkański. – Celem dżihadystów jest połączenie ich z Irakiem, który jednak nigdy częścią al-Sham nie był. Stąd nazwa organizacji. Po ogłoszeniu kalifatu nazwę zmieniono po prostu na "Państwo Islamskie" – powiedział.

Więcej w nagraniu rozmowy, którą z gościem audycji prowadził Michał Żakowski.

mc/jp