Dokument będzie określał będzie określał między innymi kwoty deficytów, potrzeby pożyczkowe, kierunki polityki fiskalnej państwa i wskaźniki makroekonomiczne.
Według informacji prasowych rząd chce zredukować deficyt finansów publicznych z 7 procent PKB obecnie do 3 procent w 2012 roku, ograniczyć dług publiczny oraz zmniejszyć deficyt budżetowy do 40 miliardów złotych z 52 miliardów zaplanowanych w tegorocznym budżecie. Ministerstwo Finansów nie wypowiedziało się na temat tych informacji.
Rząd może także zdecydować o podwyżce podatku VAT o jeden punkt procentowy. Pełniący obowiązki głowy państwa Grzegorz Schetyna zastrzegł, że ewentualna podwyżka nie obejmie żywności i zostanie wprowadzona na 2-3 lata. Dodatkowe wpływy do budżetu wyniosą rocznie około 5 miliardów złotych.
Plany reformatorskie rządu ekonomiści przyjęli bez euforii. Marek Wołos z TMS Brokers uważa, że wieloletni plan finansowy to kolejny plan rządowy bez gwarancji właściwej realizacji. Zdaniem eksperta doświadczenia w realizacji planów, które miały naprawiać finanse publiczne każą wstrzemięźliwie podchodzić do kolejnych pomysłów rządu.
Wprowadzenie wieloletniego planu finansowego do końca lipca nakazuje obowiązująca od początku tego roku ustawa o finansach publicznych.
rr