Logo Polskiego Radia
Czwórka
Andrzej Cała 19.08.2014

Henryk Sawka: rysownik ma pełną władzę

Jest uważany za jednego z najwybitniejszych współczesnych polskich rysowników. Satyryczne, kąśliwe ilustracje Henryka Sawki opisują rodzimą rzeczywistość od wielu lat, bawiąc kolejne pokolenia.
Henryk Sawka doczekał się galerii swojego imienia w SzczecinieHenryk Sawka doczekał się galerii swojego imienia w SzczeciniePAP / Andrzej Rybczyński
Posłuchaj
  • Henryk Sawka wszystkie pomysły od razu stara się gdzieś zapisywać (Czwórka/Stacja Kultura)
Czytaj także

- Od najmłodszych lat rysowałem konie - zdradził Sawka w rozmowie z Kasią Oklińską. - To się stało w tym momencie, gdy dorwałem gwóźdź i porysowałem nim łóżko. To były takie pierwsze, prymitywnie, atawistyczne odruchy - dodał.
Od tego czasu te sympatyczne i niezwykle lubiane zwierzęta... prześladowały rysownika. - W domu był podręcznik do zootechniki, na bazie którego nauczyłem się je rysować z zamkniętymi oczami. Doszedłem do takiej wprawy, że mogę zacząć rysować od głowy, uszu, grzywy, wedle życzenia - dodał.
PRZECZYTAJ TEŻ: Smutne początki Andrzeja Mleczki
Rysunki Henryka Sawki to w zdecydowanej większości uszczypliwe, nierzadko też złośliwe komentarze związane z bieżącą sytuacją polityczną oraz społeczną. - Często robiłem karykatury kolegów, których nie lubiłem albo czymś mi się narazili. Rysownik ma tę władzę, że właściwie może sobie wszystko narysować i to jest tak, jak w kultowym serialu "Zaczarowany ołówek". Wyobraźnia satyryka jest niczym nieograniczona - sprecyzował.
Autor prac, które publikowały m.in. "Szpilki","Sztandar Młodych" i "Wprost" przyznaje samokrytycznie, że pamięć nie funkcjonuje u niego już tak doskonale, jak kiedyś. Ma jednak i na to sposób! - Wymyśliłem aforyzm: zapisz, bo wystygnie! Od dłuższego czasu wszystko, co wpada mi do głowy, zapisują na kartce, w smartfonie albo na tablecie - wyznał. Dodał również, że kiedyś miał dyktafon położony w sypialni przy łóżku. Część pomysłów, które mu się przyśniły, nagrywał i rano odsłuchiwał.
Więcej wspomnień i kulisów pracy Henryka Sawki - w nagraniu "Stacji Kultura".
ac/pj