Logo Polskiego Radia
Czwórka
Andrzej Cała 19.09.2014

Michał Żurawski: "Miasto 44" ma hollywoodzki rozmach

Można już na własne oczy przekonać się, jak prezentuje się najdroższa pozycja w historii polskiego kina. "Miasto 44" na długo przed premierą wywołało mnóstwo kontrowersji. - Miałem poczucie uczestniczenia w czymś wyjątkowym, co na zawsze zapisie się w historii naszego filmu - przyznał w Czwórce aktor Michał Żurawski.
Michał Żurawski początkowo nie był przewidziany w obsadzie Miasta 44Michał Żurawski początkowo nie był przewidziany w obsadzie "Miasta 44"PAP/Andrzej Rybczyński
Posłuchaj
  • "Miasto 44" jeszcze przed premierą wywołało mnóstwo kontrowersji (Czwórka/Stacja Kultura)
Czytaj także

Żurawski w filmie "Miasto 44" wcielił się w postać Czarnego. O swojej roli opowiedział w "Stacji Kultura". - Gram takiego... taliba. Tak, właśnie tak mi to przedstawił Janek Komasa. Jestem odpowiednikiem taliba w warszawskiej rzeczywistości 1944 roku. Człowieka, który walczy do samego końca - sprecyzował aktor. Co ciekawe, początkowo to nie on był przewidziany do tej roli, lecz Michał Czarnecki. - Coś mu jednak ostatecznie wypadło, nie mógł dokończyć pracy i poproszono mnie o to. Czasem w kinie dzieją się i takie rzeczy - wyjaśnił Żurawski.
ZOBACZ: Realizacja dźwięku do "Miasto 44" była żmudna i skomplikowana

Obsada hitowej produkcji składa się w większości z bardzo młodych osób. 35-letni Żurawski na ich tle jest jednym z... najstarszych. - Uświadomili to w pełni dopiero dziennikarze podczas oficjalnej premiery na Stadionie Narodowym. I wtedy to do mnie dotarło, po raz pierwszy w swojej karierze miałem taką sytuację. Atmosfera na planie była na tyle doskonała, że czułem się jak osiemnastolatek - zamknął ten wątek aktor.
PRZECZYTAJ TEŻ: Jan Komasa nie boi się kontrowersji

"Miasto 44" to najdroższa produkcja w historii polskiej kinematografii. Oczekiwania związane z filmem są ogromne. A czy ludzie występujący w nim mieli podczas pracy poczucie uczestniczenia w czymś wyjątkowym, rodzimej namiastce Hollywood? - Tak, mieliśmy, zdecydowanie. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Co chwila byliśmy czymś pozytywnie zaskakiwani. Dobrze by było zawsze mieć takie warunki do pracy - spuentował Żurawski.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z aktorem ze "Stacji Kultura".
ac/mm