Rekordzista nominacji - "La La Land" - z 14 możliwych otrzymał 6 statuetek. - W pewnym sensie to porażka, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę to, że wcześniejsi rekordziści "Wszystko o Ewie" i "Titanic" zwyciężali w kategorii "Najlepszy film" - opowiada gość Czwórki, ale zaznacza, że to nie będzie ostatnie zdanie młodego, bo zaledwie 32-letniego reżysera. - Damien Chazelle ze swoim ulubionym aktorem Ryanem Goslingiem kręcą teraz film o Neilu Armstrongu - dodaje.
Premiery filmowe" "La La Land" i "Manchester by the Sea"
Łukasz Muszyński opowiada także o braciach Affleck, którzy w tym roku odebrali statuetki w skrajnie różnych kategoriach, tłumaczy, co na czerwonym dywanie robili zbłąkani turyści i dlaczego Maren Ade, choć nie otrzymała statuetki, to i tak wygrała wszystko. Ocenia również, jak w roli prowadzącego galę poradził sobie Jimmy Kimmel.