Anna Karczewska 48 Hour Film Project to adrenalina w stężeniu, które jest niespotykane w codziennym życiu człowieka
- Największym wyzwaniem dla uczestników naszego festiwalu nie jest scenariusz, bo dajemy im bohatera i gatunek - zdradza Anna Karczewska. Jak przekonuje, najtrudniejsza w stworzeniu filmu przez 48 godzin jest organizacja pracy. - Oprócz nakręconego filmu od uczestników wymagamy złożenia dokumentów produkcyjnych. Chodzi o trzymanie filmowej dyscypliny - mówi rzeczniczka 48 Hour Film Project.
W rozmowie z Michałem Piwowarkiem Anna Karczewska opisuje też, jak wyglądają dwie doby z życia uczestników tego festiwalu. - To jest kompletne szaleństwo. Start nazywamy "kick offem". Ekipy spotykają się w punkcie zbiorczym, dowiadują się, jakiego będą mieli bohatera, jaki rekwizyt musi się znaleźć w filmie, jakie zdanie musi w nim paść, a potem od razu ruszają w miasto - opowiada Anna Karczewska.
Seanse "za dyszkę"? Jesienią wybieramy się do kina
Czy przed odbywającym się 22 września "kick offem" warto mieć już koncepcję filmu? Jak zbudowane są ekipy, biorące udział w 48 Hour Film Project? Gdzie stworzone filmy będzie można zobaczyć i kto je wybiera? Oraz jak festiwal wpływa na kariery, uczestniczących w nim twórców? Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej rozmowy ze "Stacji Kultura".
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Michał Piwowarek
Gość: Anna Karczewska (rzeczniczka 48 Hour Film Project)
Data emisji: 13.09.2017
Godzina emisji: 11.14
jsz/mz