Logo Polskiego Radia
Czwórka
Agnieszka Paciorek 25.09.2010

Gdańsk okiem sceptyka

Jacek Dehnel - rodowity gdańszczanin - o architekturze i topografii miasta.
Jacek DehnelJacek Dehnelmat. promocyjne

– Owszem, w Gdańsku są gotyckie kościoły, piękne, strzeliste kamienice, ale w dużej mierze to rekonstrukcje. To, czym zachwycają się turyści, np. Złota Brama, to atrapy – ubolewa rodowity gdańszczanin Jacek Dehnel. Jak dodaje, taki stan rzeczy jest "pamiątką" po drugiej wojnie światowej, która przez Gdańsk "przetoczyła się jak walec".

Pisarz nie kryje, że Gdańsk go nie zachwyca. Zwraca uwagę między innymi na topograficzne mankamenty miasta. – Gdańsk pozbawiony jest centrum. Te rozmaite rzeczy, które powinny być skupione w jednym miejscu, są porozstawiane w różnych częściach miasta w sposób całkowicie chaotyczny – tłumaczy. Dostrzega jednak zalety takiej miejskiej struktury. – Nie ma tam typowego miejskiego pośpiechu – podkreśla.

Jacek Dehnel przyznaje, że już od 11 lat mieszka w Warszawie i przez ten czas jego rodzinne miasto się zmieniło. – Gdańsk, który pamiętam, kulturalnie nie miał szans ze stolicą. Tam był straszny marazm. Teraz jest znacznie lepiej – podsumowuje.

Jacek Dehnel jest poetą, tłumaczem i prozaikiem. W 2005 roku otrzymał Nagrodę Kościelskich, a w 2006 Paszport Polityki. Wraz z Tymonem Tymańskim prowadzi w TVP program "Łosskot".
ap/ŁSz

Więcej w reportażu Bartka Wasilewskiego