Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 07.07.2011

Podróżuj, nie opuszczając wygodnego fotela

Książki podróżnicze pojawiają się w ksiągarniach jak grzyby po deszczu. Nie wystarczy już zwiedzić i opisać dane miejsce. Trzeba to zrobić sprytnie i oryginalnie, by zwrócić uwagę czytelników i wybić się na rynku.
Rodzinne czytanieRodzinne czytanieGlow Images/East News

Polacy najchętniej czytają książki podróżnicze. - Wybieranie nietuzinkowych ludzi, którzy wiele zwiedzili i widzieli oraz szukanie ich książkowych wspomnień to duże wyzwanie i wielka przyjemność – twierdzi Marcin Kicki z wydawnictwa Carta Blanca, który jest opiekunem serii książek podróżniczych "Bieguny". Jednak, jak przyznaje Kicki, nie jest łatwo znaleźć dobrą, ciekawą i oryginalną książkę podróżniczą na rynku. – W ciągu roku wydajemy 6 do 8 książek podróżniczych. Wyszukiwanie najlepszych tytułów to nie jest łatwe zadanie, a cały złożony proces.

Czy książki podróżnicze inspirują Polaków do dalekich wypraw? – Czytając je, człowiek przenosi się za pomocą wyobraźni w świat danej książki, oczami autora widzi to, co on widzi – mówi jedna ze słuchaczek Czwórki. – Książki podróżnicze odkrywają przed nami tajemnice miejsc, które później sam chcemy zobaczyć – dodaje inna. – Jeśli świat opisany w książce to nie tylko podstawowe informacje, dane o zabytkach, ale obraz przefiltrowany przez autora, naznaczony jego subiektywnymi ocenami, to rzeczywiście może być inspirujące – podsumowuje kolejna.

To, co najbardziej interesuje autorów i ich odbiorców, to turystyka „niestandardowa”, czyli podróżowanie do miejsc, w których a pierwszy rzut oka zupełnie nie ma co zwiedzać, gdzie nie ma turystów, kościołów, ani zabytków, do miejsc, których odwiedzania odradzają nawet biura podróży.

Jakie ciekawe propozycje książek podróżniczych ukazały się ostatnio na rynku dowiesz się, słuchając całej rozmowy na ten temat w audycji "Na cztery ręce".

Czytelnicy książek podróżniczych, oprócz faktów historycznych uwielbiają czytać o niebezpiecznych przygodach autorów. Jak przygotowują się oni do swoich wypraw, by potem nie paść ofiarą krokodyla, albo nie spaść z dachu, tylko w jednym kawałku powrócić do domu i opisać swoje przeżycia? – To chyba po prostu dość lekkomyślni ludzie – zastanawia się Kicki. – Wielu z tych pisarzy jedzie do danego kraju "w ciemno", bez rezerwacji hotelowej. Idąc na żywioł, starają się wtopić w lokalną społeczność.

Do kogo kierują swoje książki "lekkomyślni autorzy": do swoich przyszłych, potencjalnych naśladowców, czy do ludzi, którzy siedząc w fotelu podążą za nimi wyłącznie w swojej wyobraźni. – Myślę, że do tych, którzy lubią podróżować palcem po mapie, albo dowiadywać się czegoś o innych kulturach - mówi Kicki. – Podróżować śladami tych najbardziej znanych autorów nie byłoby wcale tak łatwo.

(kd)