Logo Polskiego Radia
Czwórka
Agnieszka Paciorek 11.08.2011

James Cromwell: Film jest dla mnie cieniem na ścianie

Aktor znany z takich hitów, jak "Królowa", "Suma wszystkich strachów", "W." czy "Tajemnice Los Angeles" zdradził Czwórce m.in., co sądzi o Hollywood, a także, że zamierza wyreżyserować swój pierwszy film.
James Cromwell w filmie KrólowaJames Cromwell w filmie "Królowa"mat. promocyjne

Okazuje się, że aktor, który już ponad pięćdziesiąt lat uprawia ten zawód, ma dość amerykańskiej fabryki snów. – Hollywood to dysfunkcyjne miejsce, które pożera ludzkie dusze, przez co aktorzy, zamiast koncentrować się na swoim talencie i wartościach, skupiają się na spełnianiu oczekiwań innych – mówił.

James Cromwell wyciągnął wnioski z wieloletniej pracy (zagrał w ponad 90 filmach i serialach), i w najbliższym czasie nie zamierza angażować się w wielkie produkcje. W zamian planuje udzielać się w teatrze lub występować w filmach niskobudżetowych.

Dla odmiany aktor zamierza także spróbować swoich sił za kamerą. Akcja filmu, który planuje w najbliższym czasie wyreżyserować, dziać ma się w latach trzydziestych i czterdziestych ubiegłego wieku. Nie będzie to dla niego zadanie łatwe, gdyż jak przyznaje aktor, osobiście nie lubi on reżyserów i tego jak oni współpracują z innymi. – Wielkim szacunkiem darzę aktorów, mniejszym reżyserów – mówi James Cromwell. – Ci drudzy zapominają, że film jest wypadkową pracy scenografa, kompozytowa, operatora, reżysera i aktora – tłumaczy.

Jeśli chcesz dowiedzieć się m.in. jakie filmy ze swoim udziałem aktor wspomina najmilej, a także poznać atrakcje kolejnych dni, trwającego do 13 sierpnia, Międzynarodowego Festiwal Filmu i Muzyki Transatlantyk, wysłuchaj całości audycji "Stacja Kultura".

ap