Ultimatum dla trenera

Przegląd Sportowy: "Szefowie Lecha na razie nie mają zamiaru zwalniać Jacka Zielińskiego. Zakładają jednak, że w grudniu w najgorszym wypadku ich zespół będzie miał 9 punktów straty do lidera. Jeżeli przekroczy ten limit, w klubie może dojść do rewolucji, a obecny trener zostanie zdymisjonowany. Oznacza to, że od tej pory Lech musi grać skuteczniej niż Jagiellonia (ma w tym momencie 14 punktów przewagi nad Kolejorzem) i Korona Kielce (12 pkt)."

Jeżeli Lech zacznie w końcu grać na miarę swojego potencjału drużyna nie powinna mieć większego problemu ze zmniejszeniem dystansu do Jagiellonii. Wszak niespodziewanego lidera z Białegostoku czeka seria czterech trudnych spotkań, w których ich rywalami będą kolejno Widzew Łódź (wyjazd), Polonia Warszawa (dom), Legia Warszawa (wyjazd) i Korona Kielce (wyjazd). Dodatkowo Lechowi do rozegrania pozostało także zaległe spotkanie z Polonią Warszawa. W razie ligowego niepowodzenia ratunkiem dla trenera może okazać się awans z arcytrudnej grupy Ligi Europejskiej. Gdyby zespołowi z Poznania udało się awansować kosztem Juventusu Turyn lub Manchesteru City szkoleniowiec zachowałby pewnie swoją posadę przynajmniej do czasu wiosennego, pucharowego dwumeczu.

Tak czy inaczej nikt chyba nie wyobraża sobie, by na koniec sezonu w ligowej czołowej trójce mogłoby zabraknąć poznańskiego Lecha, który jako jedyny w ostatnich kilku sezonach z powodzeniem występował na arenie międzynarodowej.

Marek Dziadukiewicz