Logo Polskiego Radia
Czwórka
Marek Dziadukiewicz 28.11.2010

Pościg za Jagiellonią trwa

Po niedzielnym remisie lider z Białegostoku ma już zaledwie trzy punkty przewagi nad Wisłą Kraków i Legią Warszawa.
Andrzej NiedzielanAndrzej Niedzielanfot. PAP

W miniony weekend rozegrana została 15. kolejka piłkarskiej ekstraklasy, którą nasi ligowcy zakończyli rundę jesienną, ale za tydzień rozegrają jeszcze awansem kolejkę z rundy wiosennej. Już w zeszłym tygodniu mistrzostwo jesieni zapewnili sobie piłkarze Jagiellonii Białystok, którzy po czternastu kolejkach wypracowali sobie pięciopunktową przewagę nad reszta stawki. Fakt ten musiał lekko uśpić podopiecznych trenera Michała Probierza, którzy w niedzielę zaledwie zremisowali z Chorzowie z tamtejszym Ruchem 0:0.

Potknięcie lidera wykorzystały drużyny Legii Warszawa i Wisły Kraków, które dzięki wywalczonym zwycięstwom zmniejszyły stratę do zaledwie trzech punktów. Wicemistrzowie z Krakowa w wyjazdowym spotkaniu pokonali Polonię Warszawa 1:0. Była to czternasta z rzędu porażka "Czarnych Koszul" w konfrontacji z "Białą Gwiazdą". Równie cenne zwycięstwo odnieśli piłkarze Legii, którzy po ponad 30 latach "odczarowali" nieszczęśliwy dotąd stadion w Bytomiu i po golu Miro Radovicia pokonali tamtejszą Polonię 1:0.

W sobotę najciekawiej zapowiadało się spotkanie w Kielcach, w którym Korona zremisowała z Lechem Poznań 0:0. Kielczanie w przypadku zwycięstwa zrównaliby się punktami z Legią i Wisłą. Potwierdzili jednak, że w tym sezonie lepiej spisują się na wyjazdach, gdzie zdobyli dotąd więcej punktów niż przed własną publicznością. Z kolei Lech już opuścił strefę spadkową, ale do czołówki ciągle traci sporo punktów.

Ciągle niepokonany pozostaje Śląsk pod wodzą Oresta Lenczyka. Tym razem wrocławianie zremisowali w sobotę w Gdyni z Arką 2:2. Odkąd ich trenerem został nestor polskich szkoleniowców, zanotowali po cztery zwycięstwa i remisy. Z kolei gospodarze pozostali niepokonani w tym sezonie przed własną publicznością, gdzie podejmują rywali na sztucznej trawie Stadionu Narodowego Rugby.

Po raz drugi w sezonie wygrała Cracovia, a dokonała tego w bardzo emocjonujących okolicznościach. Pasy pokonały PGE GKS Bełchatów 3:2, choć do 85. minuty przegrywały... 0:2. Decydującego o zdobyciu trzech punktów gola zdobył Dariusz Pawlusiński w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Zwycięstwo nie poprawiło jednak lokaty Cracovii, która nadal zamyka tabelę.

Za tydzień ostatnia tegoroczna seria spotkań, po której piłkarze udadzą się na "zasłużone" urlopy.

Marek Dziadukiewicz