Wrocław przebił Warszawę

Przegląd Sportowy: Najważniejsza walka w historii polskiego boksu zawodowego odbędzie się 10 września we Wrocławiu. Oferta tego miasta przebiła kwotę zaproponowaną przez stolicę. Informację o miejscu pojedynku Tomasza Adamka z Witalijem Kliczką podał najpierw współpromotor Polaka Ziggy Rozalski. Potwierdził ją później również menedżer Kliczki Bernd Bönte, który mówił, że największy wpływ na decyzję miało położenie Wrocławia, blisko Niemiec. A to do obozu ukraińskiego boksera należał wybór miejsca potyczki. Natomiast władze miasta i przedstawiciele firmy SMG zarządzającej stadionem są dużo ostrożniejsi w swoich komentarzach. - Jesteśmy bardzo bliscy porozumienia, co do miejsca walki, lecz negocjacje wciąż trwają.

Według nieoficjalnych przecieków sprawę przesądziły gwarancje finansowe ze strony miasta, które zapewniają promotorom nie mniej niż dwa miliony dolarów wpływów z biletów. Michał Janicki, dyrektor departamentu spraw społecznych Urzędu Miejskiego, odpowiedzialny m.in. za komercjalizację nowo budowanego stadionu, nie chce potwierdzić tej informacji: "Nie będziemy płacili „żywą gotówką". Ale szczegółów nie mogę ujawnić. Dopóki nie mamy w ręku podpisanej umowy, nie mamy też pewności, czy Warszawa w ostatniej chwili nie złoży lepszej oferty i nam po prostu nie podkupi tego pojedynku" - dodaje Janicki.

Wrześniowa walka to najważniejsze bokserskie wydarzenie w historii Polski. Wszak nigdy wcześniej żaden "ciężki" nie stanął przed szansą wywalczenia tytułu na polskiej ziemi. Wrześniowy pojedynek to także najważniejsza walka w karierze Tomasza Adamka. Pokonując Witalija Kliczko "Góral" jako pierwszy Polak wywalczyłby tytuł mistrza świata w najbardziej prestiżowej kategorii wagowej i na stałe zapewiłby sobie miejsce w panteonie najwybitniejszych bokserów. Czy polski pięściarz podoła arcytrudnemu zadaniu. Przekonamy się już 10 września.

Marek Dziadukiewicz