Kliczko wypunktował Haye'a

To miałabyć walka dziesięciolecia. Niestety, w pojedynku w Hamburgu brakowało dramaturgii i ostrych spięć. Obaj pięściarze walczyli ostrożnie, bojąc się wystawić na silną kontrę. Kliczko zadał kilka potężnych ciosów, po których Haye słaniał się na nogach, ale nie był liczony. Brytyjczyk prowokował rywala, opuszczał ręce, krzyczał "come on", balansem ciała schodził z linii ciosów, ale sam nie wyprowadził uderzenia, które mogłoby powalić Ukraińca na deski.

Końcowy werdykt nie wzbudził najmniejszych wątpliwości. Ukrainiec Władimir Kliczko pokonał jednogłośnie na punkty Brytyjczyka Davida Haye'a: 117-109, 118-108 i 116-110. Kliczko, który miał już pasy mistrzowskie w wadze ciężkiej federacji IBF i WBO (oraz mniej znaczący IBO), zdobył również należący do rywala tytuł WBA. Należy przypomnieć, że brakujący pas mistrzowski (federacji WBC) jest w posiadaniu starszego z braci Witalija.

Wspomniany pas czwartej, najważniejszej federacji - WBC będzie stawką wrześniowego starcia we Wrocławiu z Tomaszem Adamkiem. Czy Polskiego boksera będzie stać na sprawienie sensacji? Przekonamy się już za około 10 tygodni.

Marek Dziadukiewicz