Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki 11.08.2014

Od 1 września zmiany w szkołach

Zbliżający się nowy rok szkolny to szereg wyzwań dla uczniów i nauczycieli w związku z wchodzącymi w życie zmianami w prawie oświatowym. Nowa formuła egzaminów, zmiany w nauczaniu religii – to tylko wybrane aspekty rozporządzenia Ministerstwa Edukacji.
Od 1 września zmiany w szkołachflickr/Bruce Tuten
Posłuchaj
  • 10.08.14 Sławomir Broniarz: „Negatywna opinia odnośnie rządowego pomysłu na sześciolatki wynika z nieudolności działań resortu edukacji (…)”

Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej od 1 września lekcja etyki może odbyć się nawet dla jednego ucznia, a w podstawie programowej przedszkoli znajdzie się język obcy. Zmianami objęto także egzamin dla szóstoklasistów, który teraz będzie się składał z dwóch części.

„Darmowy” podręcznik niezgody

Najczęstszym tematem dyskusji w kontekście zmian w oświacie pozostaje „darmowy” podręcznik dla pierwszoklasistów przygotowany przez MEN. Książka składa się obecnie z dwóch części, a w sumie ma ich być cztery. Trzecia część poddawana jest konsultacjom, natomiast czwarta pozostaje zagadką.

– Nauczyciele potrzebują czasu na przygotowanie zajęć, rozpisanie ich scenariuszy, a w chwili gdy mają pracować z nieznanym sobie podręcznikiem, to mamy poważny problem. MEN w bardzo dziwny sposób dobrał autora publikacji, ponieważ nie odbył się żaden przetarg, a pisanie zlecono odgórnie – mówił w PR24 Kamil Szwarbuła, reporter IAR.

– Idea darmowego podręcznika jest bardzo słuszna, ale jej realizacja znacząco odbiegała od standardów i normy prawnej, która powinna w tym zakresie obowiązywać. Pośpiech w tworzeniu podręcznika był absolutnie niewskazany. Można było to zrobić spokojniej i popracować nad wartością merytoryczną podręcznika. Każdy kolejny rząd ma teraz furtkę do tworzenia własnych książek szkolnych zgodnie z modelem pani Kluzik-Rostkowskiej – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Sześciolatek idzie do szkoły

W nowym roku szkolnym do podstawówek zawitają sześciolatki. Obok rządowego podręcznika najwięcej kontrowersji budziła właśnie obecność w murach szkoły tak młodych dzieci. Z jednej strony dzieci są już gotowe pod względem intelektualnym, ale często nie są przystosowane emocjonalnie.

– Negatywna opinia odnośnie rządowego pomysłu na sześciolatki wynika z nieudolności działań resortu edukacji. Zwracaliśmy uwagę, że bez świetlic, mało licznych klas i zabezpieczenia socjalnego dla sześciolatka rodzice nie zechcą posyłać dzieci do szkół. Sześciolatek w przedszkolu miał śniadanie, obiad i nagle rzucamy takie dziecko na głęboka wodę i nikt się tym nie przejmuje. MEN wiedział lepiej i teraz mamy tego efekty – wyjaśniał Sławomir Broniarz.

PR24/GM