Wtorkowe posiedzenie komisji śledczej miało rozpocząć od przesłuchania pierwszego z 22 świadków - prokurator Barbary Kijanko, referent prowadzącą sprawę Amber Gold w pierwszej fazie postępowania (w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz). Nie pojawiła się ona jednak na posiedzeniu.
Jak mówiła Małgorzata Wassermann, komisja posiadała nieoficjalne informacje, że prokurator Kijanko przebywa na zwolnieniu. – Natomiast to nie oznacza, że świadek nie stawi się na wezwanie komisji. Obowiązkiem świadka było poinformowanie o niestawiennictwie w odpowiednim czasie i usprawiedliwienie tego - powiedziała przewodnicząca komisji śledczej.
Małgorzata Wassermann Należy pamiętać, że komisja nie dysponuje żadną oficjalną informacją, jaki jest powód przebywania prokurator Kijanko na zwolnieniu lekarskim
Małgorzata Wassermann wyjaśniała, że komisja przegłosowała wniosek, aby prokurator Kijanko usprawiedliwiła swoją nieobecność. Zwróciła się też do zakładu Zakładu Medycyny Sądowej, by wypowiedział się, czy może ona uczestniczyć w przesłuchaniu, i na jakich warunkach. - Należy pamiętać, że komisja nie dysponuje żadną oficjalną informacją, jaki jest powód przebywania prokurator Kijanko na zwolnieniu lekarskim - powiedziała Wassermann. Jej zdaniem, to typu sytuacje mogą się powtarzać w przyszłości.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu była Ewa Wasążnik.
Polskie Radio 24/ip/tj
___________________
Data emisji: 08.11.2016
Godzina emisji: 16:18