Polityk zapowiedział także, że Platforma przedstawi projekt uchwały w sprawie rozwiązania kryzysu parlamentarnego, który przewiduje ponowne głosowanie nad budżetem. Zostało ono pierwotnie przeprowadzone 16 grudnia w sali kolumnowej, a jego legalność kwestionuje opozycja. - Najważniejsze jest to, by wszyscy mieli pewność, że budżet został przyjęty zgodnie z prawem i żeby można było zakończyć protest w Sejmie - oświadczył Grzegorz Schetyna. Jak mówił, dziś opozycja chce dać politykom partii rządzącej szansę na znalezienie metody rozwiązania konfliktu w parlamencie. Według lidera PO projekt uchwały daje marszałkowi Markowi Kuchcińskiemu możliwość powrotu do głosowania nad budżetem "bez konieczności przyznawania się do błędu".
Grzegorz Schetyna powiedział, że dla PO najważniejszy jest szacunek dla prawa, demokracji parlamentarnej i konstytucji parlamentarnej. - Dlatego liczymy, że ten gest polityczny ze strony Platformy Obywatelskiej zostanie przyjęty przez marszałka Kuchcińskiego i będziemy mogli mówić o następnym kroku, który wykonamy wspólnie, żeby konflikt rozwiązać - mówił przewodniczący PO.
Propozycję Grzegorza Schetyny komentowała Beata Mazurek. Rzecznik PiS powiedziała, że jej partia podkreślała wielokrotnie, że jest gotowa do rozmów. Przypomniała, że marszałek Senatu Stanisław Karczewski dwukrotnie zorganizował spotkanie liderów partii zasiadających w Sejmie, na które nie stawiał się przedstawiciel PO. - Teraz - w mojej ocenie - powinniśmy rozpocząć pracę o godzinie 12 na sali plenarnej i od składanych zapewne wniosków formalnych - tam będzie wiadomo, czy Platforma Obywatelska, razem z Nowoczesną, umożliwi nam prowadzenie tych obrad, czy też nie - powiedziała rzeczniczka PiS. Powtórzyła, że głosowania 16 grudnia w Sali Kolumnowej były zgodne z prawem.
Wydarzenia w Sejmie relacjonuje reporterka Polskiego Radia 24 Ewa Wasążnik
PR 24,IAR/dp