O tym, że Komisja chce rozpocząć postępowania wobec niektórych unijnych krajów, mówił w ubiegłym tygodniu jej przewodniczący Jean-Claude Juncker. Chodzi o realizację programu, uzgodnionego w 2015 roku, o przyjęciu 160 tysięcy uchodźców, z czego do Polski miało trafić około sześciu tysięcy osób.
– Komisja Europejska nie potrafi nawet sformułować, jakie paragrafy zostały złamane w kwestii relokacji uchodźców – wskazywał Marek Król. – Represje unijne, dotyczące relokacji uchodźców, są potrzebne, by Angela Merkel mogła wygrać wybory. To Niemcy mają bowiem największy problem z migrantami, to oni mogą naciskać w tej sprawie – dodawał publicysta.
– W kontekście imigrantów, wszystkich problemów dotyczących ich przybycia do Europy, nie tylko związanych z terroryzmem, nie ma wśród elit w Brukseli świadomości, że ci ludzie musieliby być w Polsce przetrzymywani siłą. Oni po prostu będą uciekali do bogatszych państw – mówił z kolei Jakub Jałowiczor.
Według polskich dyplomatów, wszczęcie postępowania m.in. wobec Polski będzie decyzją polityczną. Żaden kraj nie wywiązał się bowiem w pełni z programu uzgodnionego w 2015 roku i nie przyjął wyznaczonego, obowiązkowego limitu uchodźców.
Więcej tematów i komentarzy w całej rozmowie.
Gospodarzem programu był Mateusz Maranowski.
Polskie Radio 24/IAR
_____________________
Gorący Temat w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 12.06.17
Godzina emisji: 15.08