Jak poinformowała hamburska policja, podczas zamieszek ulicznych kilku policjantów odniosło poważne obrażenia. Jeden z nich został ugodzony metalową kulą wystrzeloną z procy, innego trafiła w oko zapalona petarda. Obydwaj policjanci trafili do szpitala. Rzecznik prasowy policji Timo Zill poinformował, że w nocy policja aresztowała 14 najbardziej agresywnych osób, a 63 zostało czasowo zatrzymanych.
Mieszkańcy miasta oskarżają władze Hamburga o to, że godząc się na organizację szczytu G20 narazili na niebezpieczeństwo obywateli. Burmistrz Olaf Scholz nie przyznaje się do błędu. W specjalnym oświadczeniu stwierdził, że jest dotknięty tym, co spotkało mieszkańców, wyraził oburzenie zachowaniem wandali i podziękował policji za dobrą pracę.
Obrady G20
Jest wstępna zgoda przedstawicieli krajów G20 na wspólne oświadczenie w sprawie wolnego handlu. Donoszą o tym międzynarodowe agencje, powołując się na nieoficjalne źródła. Ostateczną zgodę na przyjęcie dokumentu muszą wyrazić przywódcy największych gospodarek świata, którzy biorą udział w szczycie w Hamburgu.
W najnowszej wersji oświadczenia zapisano zobowiązanie do walki z protekcjonizmem gospodarczym, ale jest tam także uznanie prawa państw do ochrony swoich rynków. To kompromisowe rozwiązanie i próba pogodzenia różnych stanowisk - większości krajów, które stawiają na liberalizację w handlu i otwieranie rynków, oraz USA.
Polskie Radio 24,IAR/dp