Trójka
Emilia Iwanicka
30.12.2014
Niezapomniany sylwester… na porodówce
8 lat temu ostatni dzień roku pani Marlena spędziła inaczej niż zwykle. - W różowej koszuli, która zdecydowanie nie przypominała sukni balowej - śmieje się wspominając poród syna.
Bohaterka audycji "Matka Polka Feministka" opowiadał o sylwestrowym oczekiwaniu na narodziny syna (zdjęcie ilustracyjne)Glow Images/East News
Posłuchaj
-
Pani Marlena wspomina sylwestra na... porodówce (Matka Polka Feministka/ Trójka)
Czytaj także
Chłopiec miał się urodzić 16 grudnia. - I od tego dnia wszyscy oczekiwaliśmy. Martwiłam się, że na wigilii, jako matka karmiąca, nie zjem pierogów z grzybami i kapustą. Tymczasem synek prze całe święta się nie urodził. W końcówce roku dwukrotnie próbowano mi wywołać poród, ale mały się zawziął - wspomina kobieta.
Dlatego pani Marlena sylwestra spędziła na oddziale szpitalnym. - Po godzinie 5 nad ranem zaczęły się pierwsze bóle. Pamiętam, że na dyżurce wisiały napompowane rękawiczki zamiast balonów. Położna, która ostatecznie odbierała poród, była już z nowej, porannej zmiany. Ale miała jeszcze brokat we włosach - wspominała ze śmiechem. I dodaje, że sama pochodzi z rodziny, w której porody 1 stycznia to tradycja.
***
Tytuł audycji: Matka Polka Feministka
Prowadziła: Joanna Mielewczyk
Data emisji: 30.12.2014
Godzina emisji: 16.40
(ei)