Logo Polskiego Radia
Trójka
Ewa Dryhusz 02.04.2013

Matka z drugiej strony biurka

Rzadko potrafimy postawić się na miejscu pracodawcy, a z jego perspektywy sytuacja wygląda tak: mama znika z pracy, czasem na kilka lat, a potem musi zostać przyjęta na stanowisko przynajmniej równorzędne z tym, które opuściła, podczas gdy przez 3-4 lata w firmie może zmienić się wszystko.
Matka z drugiej strony biurkaGlow Images/East News

W audycji "Matka Polka Feministka" dużo rozmawialiśmy już o tym jak pracodawcy traktują rodziców, ale warto na rodzicielstwo spojrzeć także z punktu widzenia pracodawcy. Mama dwójki dzieci Urszula Zielińska, która jest koordynatorem zespołu wynagrodzeń i administracji personalnej w jednej z firm medycznych, przekonuje, że choć to nie jest proste, nie jest niemożliwe. Okazuje się, że można prowadzić biznes tak jak byśmy chcieli i żeby pracownicy, którzy u nas pracują mieli satysfakcję, zarówno z pracy jak i swojego życia prywatnego.

- Pokolenie, które w tej chwili wchodzi na rynek pracy nie chce już uczestniczyć w wyścigu szczurów jak kiedyś, kosztem życia rodzinnego lub prywatnego i trzeba im stworzyć takie warunki pracy, żeby to było możliwe. Inaczej nie będą w pracy efektywni, a pracodawca nie będzie mógł poprzez pracowników realizować swoich celów - wyjaśnia rozmówczyni Joanny Mielewczyk.

Gość Trójki tłumaczy, że dobrze zorganizowana mama będzie lepszym, bardziej efektywnym pracownikiem, choć gdy dzieci są małe, trudno jej będzie pracując nie myśleć jednocześnie o tym, co dzieje się w domu. - Musiałam do tego dojrzeć, nauczyć się dystansu, pomógł mi on zarówno w pracy, jak i w domu - opowiada Urszula Zielińska.

W jaki sposób kobiety informują pracodawców, że są w ciąży, kiedy wracają do pracy i z jakimi dylematami w momencie ich powrotu do firmy muszą się liczyć i borykać przełożeni? Posłuchaj całej audycji.

Jakie były te powroty w Państwa przypadku? Zapraszamy do kontaktu: matkapolka@polskieradio.pl Audycja Joanny Mielewczyk gości na antenie w każdy wtorek o godz. 16.35.