Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Martyna Konopka 23.08.2018

Noc św. Bartłomieja - rzeź hugenotów

Zabijano bez litości starców, kobiety i dzieci. Zaskoczeni we śnie protestanci, ogarnięci panicznym strachem pozwalali się mordować bez oporu.
Pewnego ranka przed bramą w Luwrze (fragm.), aut. Edouard Debat-Ponsan, Wikimediadp"Pewnego ranka przed bramą w Luwrze" (fragm.), aut. Edouard Debat-Ponsan, Wikimedia/dp

W nocy z 23 na 24 sierpnia 1572 w Paryżu miał miejsce pogrom hugenotów. Tę pamiętną noc nazwano nocą św. Bartłomieja, od imienia jednego z apostołów, którego święto przypada na 24 sierpnia. Inicjatorką tej rzezi była Katarzyna Medycejska.

W połowie XVI wieku na terenie Francji znajdowało się ponad 2 tys. gmin hugenockich, do których należało około 400 tys. wiernych. Doktryna religijna Kalwina zdobywała coraz większą liczbę wyznawców, już nie tylko wśród kupców, rybaków i żeglarzy, ale także wśród intelektualistów i drobnej urzędniczej szlachty.

Ówczesną Francją w rzeczywistości rządziła matka króla Karola IX de Valois - Katarzyna Medycejska. Toczyła ona zaciekłe wojny religijne z kalwinami. Kiedy zorientowała się, że prowadzone przez nią wojny właściwie nie przechylają szali zwycięstwa na stronę katolicką, 8 sierpnia 1570 roku zawarła pokój w Saint Germain. Na jego mocy protestantom przyznano wolność religijną poza Paryżem, amnestię i dostęp do urzędów państwowych.

Podstęp Katarzyny Medycejskiej

Wyrazem braterstwa między dwiema religiami miało być małżeństwo hugenota - księcia Henryka Burbona z katoliczką – księżniczką Małgorzatą de Valois – córką Katarzyny Medycejskiej. Ślub zaplanowano na 18 sierpnia 1572 roku.

Na uroczystość przybyła do Paryża szlachta hugenocka z całego kraju. Sytuację wykorzystała Katarzyna Medycejska i wraz ze swoimi współpracownikami przygotowała plan wymordowania wszystkich hugonotów, którzy przybyli do stolicy Francji.

Zaskoczeni we śnie ludzie, ogarnięci panicznym strachem pozwalali się mordować bez oporu. Zabijano bez litości starców, kobiety i dzieci. Mordy nie ograniczyły się do Paryża. W rezultacie śmierć poniosło kilkanaście tysięcy osób.

Posłuchaj, jak doszło do nocy św. Bartłomieja i jakie były jej następstwa.