Logo Polskiego Radia
Trójka
Szymon Gebert 31.10.2012

"Mormoni wierzą, że są potomkami zaginionych plemion Izraela"

O społeczności mormońskiej w USA, do której należy m.in. Mitt Romney, mówił w Trójce wysłannik Polskiego Radia Michał Żakowski.
Świątynia mormońska w Salt Lake CityŚwiątynia mormońska w Salt Lake CityEntheta/Wikimedia Commons

- Nabożeństwa są zamknięte dla osób z zewnątrz. Sami mormoni, jeśli chcą wejść do świątyni, muszą mieć specjalny dokument, pozwolenie od biskupa na wejście do świątyni ważne przez rok – opowiadał Żakowski po spotkaniu z miejscowym dziennikarzem radiowym i mormonem.

W Stanach Zjednoczonych żyje około 6 milionów mormonów, ponad drugie tyle mieszka w pozostałych częściach globu. Ich największe skupiska w USA to stany Utah i Idaho. Jak tłumaczył Michał Żakowski, członkowie Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich "wierzą w to, że są potomkami zaginionych plemion Izraela, które przybyły przed tysiącami lat do obu Ameryk” i uznają się za chrześcijan. Korespondent Polskiego Radia zwracał jednak uwagę na istotne różnice, wspominając m.in. że "tutaj 12 apostołów to są adwokaci, biznesmeni”.

- Wielkim reformatorem był ojciec Mitta Romneya, George. Toczył ogromne boje na argumenty, co go odsuwało na bok życia kościoła. Był gubernatorem stanu Michigan, również starał się o fotel prezydencki, ale na drodze stanęła jego opinia o wojnie w Wietnamie. On był w Wietnamie i potem biorąc udział w jednej z debat telewizyjnych powiedział, że tam odbywa się pranie mózgów – robią to dyplomaci i politycy – opowiedział w radiowej Trójce Żakowski.

Wysłannik w USA mówił też o kwestiach obyczajowych, z których najbardziej charakterystyczną dla mormonów jest zgoda na poligamię. Przypomniał, że w XIX wieku (gdy kościół mormonów powstał) byli z tego powodu bardzo represjonowani.

''