Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Kamiński 01.06.2010

Od wtorku drożeje gaz. Ile i dlaczego?

We wtorek wchodzi w życie nowa taryfa gazowa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa - rachunki będą wyższe średnio o 3,3 proc. Zmieniona taryfa na dostarczanie gazu będzie obowiązywać do 30 listopada 2010 r.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził 17 maja taryfę za przesył i dystrybucję gazu. Prezes zanim zatwierdził taryfę, trzy razy wzywał PGNiG do korekty wniosku.

Według URE rachunki dla osób, które korzystają z gazu tylko do gotowania, najmniej wzrosną na Mazowszu - o 48 groszy miesięcznie; zaś najwięcej na terenie Wielkopolski - o 89 groszy miesięcznie. W grupie gospodarstw zużywających gaz do gotowania i podgrzewania wody zapłacą średnio miesięcznie o 2,77 zł więcej.

Dla odbiorców ogrzewających domy gazem - zużywających ponad 2 tys. m sześc. gazu rocznie rachunek wzrośnie miesięcznie o 11 zł.

Cenę gazu ustala się raz na lata

- Ceny gazu w PGNiG nie zależą od cen tego surowca na rynku światowym. Wynikają z ustaleń w kontraktach długoterminowych, które są niezmienne przez czas ich obowiązywania – mówi analityk Jerzy Nikorowski z Superfund TFI.

Według analityka ceny, które PGNiG ustanawia dla konsumentów, to efekt bardziej sytuacji wewnętrznej spółki. Przychody muszą pokryć koszty dwóch gigantycznych wydatków. Po pierwsze, PGNiG inwestowało w infrastrukturę, a teraz próbuje ten wkład finansowy jakoś sobie zwrócić. Po drugie, jak na państwową spółkę przystało ma rozbudowaną załogę i budżet na płace nie jest mały.

Mimo wszystko cena się zmienia

To jednak tylko jedna strona medalu. Kontrakty gazowe cenę wyrażają bowiem nie przez konkretną liczba, a pewnym wzorem. PGNiG nie ujawnia jego szczegółów. Jasno natomiast stwierdza, że bazuje on na wartości dolara i cenie ropy, a te się przecież zmieniają.

- Dotychczas cena gazu jest po prostu pochodną ceny ropy. Jedną z głównych przyczyn tego stanu jest to, że wydobywa się je często wspólnie. Z kolei wartość dolara jest o tyle istotna, że płacimu za gaz w dolarach - mówi Daria Kulczycka z Polskiej Konfederacji PP Lewiatan, dyrektor Departamentu Energii i Ochrony Klimatu.

Przy ustalaniu cen na najbliższe pół roku siłą rzeczy PGNiG podstawiło do wzoru odpowiednie dane z rynków.

- Sytuacja dolara i cen ropy jasno wskazywała, że cena gazu jest wyższa. Urząd Regulacji Energetyki, który zatwierdza taryfy, przyznał nam rację – mówi Joanna Wasicka-Zakrzewska, rzeczniczka PGNiG.