Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Borys 03.09.2012

"Polski PKB powinien rosnąć 5 proc. rocznie"

Polskę stać na więcej. Andrzej Sadowski z Centrum Imienia Adam Smitha tak komentuje najnowsze wskaźniki gospodarcze.
Dzięki podwyżce podatków pośrednich - m.in. na alkohol i papierosy budżet wzbogaci się o 5 mld zł.Dzięki podwyżce podatków pośrednich - m.in. na alkohol i papierosy budżet wzbogaci się o 5 mld zł.Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Andrzej Sadowski z Centrum Imienia Adam Smitha (IAR)
  • Andrzej Sadowski z Centrum Imienia Adam Smitha (IAR) 1
  • Andrzej Sadowski z Centrum Imienia Adam Smitha (IAR) 2
Czytaj także

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w drugim kwartale 2012 PKB wzrósł o 2,4 procent. To o 0,3 procent mniej niż się spodziewano.

Zdaniem Andrzeja Sadowskiego, polska gospodarka mimo kryzysu mogłaby osiągnąć 5-procentowy wzrost. Ekonomista uważa, że mamy najlepszy potencjał demograficzny w Unii Europejskiej, bardzo przedsiębiorcze społeczeństwo, dlatego wskaźnik PKB, który nie przekracza trzech procent jest grubo poniżej tego, co możemy osiągnąć.

Andrzej Sadowski uważa, że kryzys w Europie nie ma dużego wpływu na kondycję polskiej gospodarki. Jeśli będziemy konkurencyjni na europejskim i światowym rynku, będziemy się rozwijać w wiele szybciej. Jednak przeszkodą w rozwoju, zdaniem ekonomisty, jest fiskalizm państwa. W jego opinii, działania i plany rządu tylko pogłębią kryzys w naszej gospodarce. Adam Sadowski twierdzi, że ostatnią rzeczą, jaką powinny robić władze, jest podnoszenie podatków. Rząd zastanawia się między innymi nad podwyżką podatku VAT z 23 do maksymalnego pułapu 25 procent.
Zdaniem Andrzeja Sadowskiego, żeby pobudzić gospodarkę, rząd powinien ułatwić działanie przedsiębiorcom. Chodzi zarówno o zachęty do inwestowania, jak i uproszczenie biurokracji. Ekonomista ubolewa nad faktem, że deregulacja stała się tylko politycznym hasłem, a nie konsekwentnie wdrażanym programem.
Według ekonomisty, w najbliższych miesiącach będziemy mieli do czynienia z dalszym spadkiem PKB w Polsce.