Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Borys 23.11.2012

Walka o miliardy euro trwa

Z półgodzinnym opóźnieniem wznowiono unijny szczyt poświęcony budżetowi po 2013 roku.
Donald TuskDonald TuskPAP/EPA/JULIEN WARNAND

W nocy obrady zostały przerwane, bo europejscy przywódcy chcieli dokładnie przeanalizować najnowsze propozycje, autorstwa przewodniczącego Rady Europejskiej.

Herman Van Rompuy w nowym projekcie budżetu nie zaproponował dodatkowych cięć, są one na tym samym poziomie co poprzednio. Natomiast tak poprzesuwał pieniądze, że zwiększył fundusze na politykę spójności i rolnictwo. Premier Wielkiej Brytanii skrytykował te pomysły. Powiedział, że postęp w rozmowach jest niewielki i cięcia wydaktów są zbyt małe. - To nie jest czas na majstrowanie przy budżecie. Na przesuwanie pieniędzy z jednej kupki na drugą. Musimy dokonać znacznych oszczędności - to co robimy u siebie w domu, trzeba też zrobić tutaj - powiedział przed wznowieniem obrad David Cameron.
Szef brytyjskiego rządu zgłaszał postulaty największych cięć wydatków i najgłośniej groził wetem, dlatego oczy wszystkich będą dziś zwrócone właśnie na niego. A Polska?
Zgodnie z najnowszą propozycją ma otrzymać o półtora miliarda euro mniej na rozwój regionów niż przewidywał to poprzedni projekt. I to pomimo faktu, że cięć w unijnym budżecie nie ma i jest więcej pieniędzy na politykę spójności. Szef Rady Europejskiej obciął Polsce dostępny limit przyznanych funduszy a dodatkowe pieniądze z polityki spójności przesunął na bogatsze regiony, a także na wsparcie krajów Południa, które najbardziej ucierpiały podczas kryzysu.