Logo Polskiego Radia
Trójka
Anna Borys 13.12.2012

Jest szansa dla LOT-u

Za fatalną sytuację finansową naszego narodowego przewoźnika odpowiada prezes Marcin Piróg. Nie jest on jednak jedynym winnym.
Boeing 787 Dreamliner w barwach LOTBoeing 787 Dreamliner w barwach LOTlot.com.pl/materiały promocyjne

Mikołaj Budzanowski, minister skarbu, słusznie za kłopoty finansowe Polskich Linii Lotniczych LOT obarcza winą obecnego prezesa. - Jednak to nie jest takie proste. To już kolejny prezes, który przyczynił się do obecnej sytuacji. Gdy Marcin Piróg obejmował to stanowisko spółka już była w fatalnej kondycji – tłumaczy Zbigniew Gajewski, zastępca dyrektora generalnego PKPP Lewiatan.

Brak działania kolejnych prezesów doprowadził LOT do katastrowy. Obecnie jedynym wyjściem jest znalezienie partnera strategicznego. Niestety nie ma chętnych. Na szukaniu inwestora trzeba było się skupić parę lat temu. – W takiej sytuacji może warto pochylić się nad innym pomysłem. Chodzi o wymianę taboru i przejście na loty długodystansowe, które są znacznie bardziej rentowne – mówi specjalista.

W audycji "Bardzo Ważny Projekt" również o tym jak uratować przemysł motoryzacyjny i jak NGO powinny zdobywać finansowanie.