Szczyt klimatyczny to robocze spotkanie przedstawicieli blisko 200 krajów. Jego głównym celem są negocjacje nowego globalnego porozumienia ws. ochrony klimatu, które ma zostawić Protokół z Kioto.
Koszty to 100 mln zł
Szczyt klimatyczny w Warszawie to koszty dla Polski. - Najwięcej wydaliśmy na budowę infrastruktury i aranżację Stadionu Narodowego. Te prace za 43 mln zł wykonała firma Międzynarodowe Targi Poznańskie. Spółka zarządzająca Stadionem Narodowym otrzymała około 20 mln zł. Musieliśmy wynająć stadion na dwa miesiące. Na zapewnienie bezpieczeństwa zaś wydaliśmy 10 mln zł – wylicza koszty Paweł Mikusek, rzecznik Ministerstwa Środowiska.
Zarobili hotelarze
Szczyt klimatyczny w Warszawie to nie tylko koszty, są branże które zarobią na tym wydarzeniu. beneficjentem powinna być m.in. branża hotelarska. Sekretariat konwencji szacuje, że około 250 euro dziennie zostawia delegat, który przebywa w mieście.
Zdaniem Pawła Mikuska z Ministerstwa Środowiska promocja Polski jaką daje organizacja szczytu klimatycznego jest znacznie więcej warta niż 100 mln zł, które zostały wydane.
Do Warszawy miało przyjechać 12 tys. osób delegatów. Branża hotelarska jednak nie zauważyła oblężenia. - Miejsca w hotelach są – mówi Tadeusz Milik z Polskiej Izby Turystyki.
Więcej o szczycie klimatycznym w Warszawie dowiesz się słuchając audycji „Po Pierwsze Ekonomia”.
abo