- Najważniejsze, że nie trafiliśmy na Francję i Rosję - oświadczył prezes włoskiego związku piłki nożnej Giancarlo Abete.
Jego zdaniem, grupa B jest zupełnie "normalna", w tej chwili jednak kadra zajęta jest eliminacjami do Euro 2012.
Podobnego zdania jest selekcjoner reprezentacji Włoch Cesare Prandelli. Prandelli nie chciał powiedzieć, kogo Włosi boją się najbardziej.
- Istnieje niebezpieczeństwo, że kogo innego się wymieni, a kto inny sprawi nam potem niespodziankę- powiedział trener Włochów.
Dotychczasowy bilans spotkań z Danią, Czechami, Bułgarią i Maltą jest dodatni, z Armenią zaś Włosi nigdy dotąd nie grali.
ah