Logo Polskiego Radia
PAP
Marta Kwasnicka 07.10.2014

Nobel dla Moserów to była kwestia czasu

- Moserowie są znakomitymi naukowcami, świetnymi ludźmi i kolegami - mówi dr Rafał Czajkowski z Instytutu Biologii Doświadczalnej (IBD) PAN.
Nobel dla Moserów to była kwestia czasuGlow Images/East News

Polski badacz przez trzy lata pracował w instytucie założonym przez noblistów.

Małżeństwo May-Britt Moser i Edvard I. Moser otrzymali tegorocznego Nobla w dziedzinie medycyny razem z prof. Johnem O'Keefem za odkrycie w mózgu systemu pozycjonowania.

- Są znakomitymi naukowcami i świetnymi ludźmi, kolegami - mówi dr Czajkowski, który pracował w stworzonym przez Moserów Center for Neural Computation na Uniwersytecie Nauki i Technologii w Trondheim. - Codziennie przychodzą na kawę do pokoju socjalnego i piją ją ze studentami. Prowadzą też normalne życie rodzinne, co jest dość typowe dla pracy naukowej w Norwegii - dodaje.

- Moserowie nie idą na skróty i nie stosują uproszczeń, są bardzo dogłębni i staranni - ocenia naukowiec z IBD PAN. - Wielką wagę przywiązują do tego, żeby zwierzęta wykorzystywane w laboratoriach żyły w jak najlepszych możliwych warunkach, by były szczęśliwe. Współpraca na linii człowiek-zwierzę jest u nich zawsze na najwyższym światowym poziomie - podkreśla.

Swoje centrum Moserowie stworzyli od podstaw. - Zaczynali w jednym pokoju w piwnicach, w pomieszczeniach udostępnionych przez szpital, magazynach. I nawet tam uprawiali świetną naukę - mówi polski biolog. Obecnie ich centrum zatrudnia około setki osób, działa tam kilka zespołów badawczych, jest wielu utalentowanych ludzi, bo May-Britt i Edvard przyciągają najlepszych z całego świata.

Zdaniem dra Czajkowskiego, Nobel dla Moserów był kwestią czasu. - Nagrodzono jedno z najwspanialszych, najznakomitszych, najbardziej zdumiewających odkryć w ostatnich latach, które popchnęło do przodu badania nad fizjologią, behawiorem i biochemią mózgu - mówi.

(ew/PAP-Nauka w Polsce)