Na nowej fotografii widać, że kometa 67P jest aktywna i wyrzuca strumienie pyłu.
Philae ma wylądować na komecie 12 listopada. Cała procedura ma potrwać około siedmiu godzin. Jeśli się uda, będzie to wydarzenie bez precedensu. Nikt nigdy nie próbował lądowania na komecie.
W trakcie lądowania Philae zrobi zdjęcie Rosetcie, a potem - po zakończeniu manewru - wykona 360-stopniową panoramę tego, co zobaczy na powierzchni.
Miejscem lądowania będzie punkt J, jeden z kilku wytypowanych przez ESA (zobacz, jakie miejsca typowała Agencja >>>). Gdyby pojawiły się jakieś problemy i procedura miała się opóźnić, Rosetta może także wylądować w punkcie C.
ESA/Rosetta.
W tej chwili Philae znajduje się na pokładzie macierzystej sondy Rosetta, która orbituje wokół komety.
(ew/bbc)