Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 23.02.2007

Palenie albo zdrowie

Znane wszystkim palaczom białe plakietki w czarnej ramce, ostrzegające przed szkodliwością palenia, zdają się przynosić całkiem niezły skutek.

„Palenie albo zdrowie”, ”Palacze tytoniu umierają młodziej”, "Palenie tytoniu może zmniejszyć przepływ krwi i powodować impotencję"... To tylko kilka spośród tekstów umieszczanych na paczkach papierosów i tytoniu – nałogowi palacze z nich drwią, prześcigając się w kolekcjonowaniu pudełek z coraz bardziej drastycznymi przestrogami. Eksperci od marketingu firm tytoniowych narzekają, że ostrzeżenia tylko psują artystyczną formę opakowań… tymczasem znane wszystkim palaczom białe plakietki w czarnej ramce zdają się przynosić całkiem niezły skutek.

W marcowym wydaniu American Journal of Preventive Medicine ukazały się wyniki zakrojonych na szeroką skalę badań, przeprowadzonych w latach 2002-2005 wśród kilkunastu tysięcy palaczy z Australii, Kanady, Wielkiej Brytanii i USA. Badanie było idealną okazją do porównania skuteczności ostrzeżeń – zgodnie z konwencją FCTC ostrzeżenia powinny być „duże, jasne, dobrze widoczne i czytelne” i zajmowac przynajmniej 30% powierzchni opakowania. Jedynym spośród wymienionych krajów, którego ostrzeżenia spełniały normę w momencie rozpoczęcia badań była Kanada, w 2002 standardy podniosła Wielka Brytania, wciąż nieco poniżej zalecanego minimum ostrzega się przed zgubnym nałogiem w Australii, a w Stanach Zjednoczonych ostrzeżenia umieszczane są tylko z boku opakowania, a ich treści nie zmieniono od 1984 roku!

Okazało się, że najbardziej świadomi zagrożeń zdrowotnych związanych z paleniem byli Kanadyjczycy, wielu palaczy bardzo poważnie rozważało rzucenie palenie – w Kanadzie rysunki ostrzegające przed paleniem zajmują połowę powierzchni paczki papierosów. Znaczny wzrost świadomości ryzyk wynikających z paleniem zaobserwowano w Wielkiej Brytanii po dostosowaniu etykiet do standardów FCTC – pierwszą turę badań przeprowadzono na 2 miesiące przed wprowadzeniem nowych opakowań, w kolejnych trzech, 6, 18 i 32 miesiące po ich wprowadzeniu, liczba osób świadomych zagrożeń znacznie wzrosła, a część respondentów była zdecydowana rzucić palenie i stanowczo odmawiała częstującym ich papierosem ankieterom. Tymczasem palacze z USA i Australii niemal zupełnie ignorowali słabo widoczne ostrzeżenia.

Wszystko wskazuje więc, że, wbrew obiegowej opinii, ostrzeżenia przynoszą skutek. Ich skuteczność zależy w dużej mierze od tego, jak bardzo są drastyczne i na ile widoczne.
Być może za jakiś czas ci, którzy rzucą palenie, dożyją czasów, kiedy paczki ich ulubionych niegdyś papierosów zamienią się w jedno wielkie ostrzeżenie z wkomponowanym gdzieś z boku malutkim logo marki.

Jakub Urbański