W Chinach ma powstać największa na świecie elektrownia słoneczna. Pekiński rząd podpisał w tej sprawie porozumienie z amerykańską grupą energetyczną First Solar.
Elektrownia ma mieć moc dwóch gigawatów - to wystarczy, by zasilić trzy miliony domów. Budowa ma potrwać dziesięć lat, konstrukcja pierwszego bloku rozpocznie się za niecały rok. Rząd ma zagwarantować, że będzie kupował energię po cenach wyższych niż rynkowe, co będzie finansową zachętą dla inwestorów.
Chińskie władze coraz poważniej myślą o energii odnawialnej, jej rozwój ma pomóc w zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych. Poza tym, zdaniem ekspertów, skorzysta na tym rynek motoryzacyjny, który w przyszłości może w dużym stopniu przestawić się na energię elektryczną, a w Chinach, w połowie wieku liczba aut może sięgnąć ośmiuset milionów, to tyle ile dziś jeździ po drogach całego świata.
R. Motriuk /iar