Kosmiczny spacer

Członkowie załogi wahadłowca Discovery zakończyli pierwszy podczas tej misji spacer w przestrzeni kosmicznej. Przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej astronauci mówią, że wszystkie prace zakończyły się sukcesem.

Nie obyło się jednak bez przykrych niespodzianek. Podczas spaceru na ponad pół godziny pracujący na zewnątrz astronauci stracili łączność radiową z Ziemią. Przyczyną awarii była burza nad wyspą Guam na Pacyfiku, gdzie znajduje się stacja łączności satelitarnej. Astronauta Danny Olivas zauważył także rozdarcie na swojej rękawicy, które okazało się jednak niegroźne. Zaraz potem jego koleżanka Nicole Scott zgłosiła doczyt zbyt wysokiego poziomu dwutlenku węgla, nie miała jednak w związku z tym żadnych objawów. Najprawdopodobniej zawiódł czujnik.

Podczas trwającego sześć i pół godziny spaceru astronauci usunęli stary zbiornik na amoniak, będący częścią systemu chłodzącego stacji. Nowy zbiornik zostanie zamontowany podczas drugiego z trzech zaplanowanych na tę misję spacerów.

Rafał Motriuk /IAR