Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 07.11.2010

Prąd zrobi z ciebie matematyka

Jak donosi Current Biology, elektryczna stymulacja mózgu może zwiększyć matematyczne zdolności. Nawet na sześć miesięcy.
Prąd zrobi z ciebie matematykaGlow Images/East News
Prąd zrobi z ciebie matematyka
Jak donosi Current Biology, elektryczna stymulacja mózgu może zwiekszyć matematyczne zdolności. Nawet na sześć miesięcy.
Co więcej, jak zapewniają autorzy badań, metoda nie zmienia żadnych innych zdolności kognitywnych pacjentów. Jak sie okazuje, odpowiednio podany prąd może powiekszyć nasze matematyczne uzdolnienia nawet o 20 proc. Odkrycie może pomóc m.in. osobom cierpiącym na dyskalkulię (zaburzenie zdolności matematycznych, mające swoje źródło w genetycznych nieprawidłowościach tych części mózgu, które są bezpośrednim podłożem dojrzewania zdolności matematycznych zgodnie z wiekiem) i podobne schorzenia.
- Bynajmniej nie doradzam ludziom, aby serwowali sobie na prawo i lewo jakieś elektrowstrząsy. Dla nas samych wyniki badan to zaskoczenie – mówi Roi Cohen Kadosh z Oksfordu. To na tej uczelni odkryto nowe zastosowanie prądu.
- Już wcześniej pokazalismy, jak czasowo złagodzić dyskalkulię przy pomocy innego rodzaju stymulacji. Teraz odkryliśmy, jak w ogóle poprawic zdolności matematyczne – mówi Cohen Kadosh. – Elektrycznościa z pewnościa nie zrobimy z nikogo Einsteina, ale, jesli nam sie uda, pomożemy osobom, które są kipeskie z matematyki.
Naukowcy wykorzystali metodę zwaną przezczaszkową stymulacją elektryczną (transcranial direct current stimulation - TDCS). Jest ona nieinwazyjna i polega na przyłożeniu prądu o słabym, ale stałym natężeniu, który stymuluje zachowanie neuronów w mózgu. W tym wypadku, badacze przykładali go do płata ciemieniowego, odpowiedzialnego za matematyczna aktywność każdego z nas.
Osoby, które poddano stymulacji, mialy przeciętne zdolności pod tym względem. Każdy z badanych miał zapamiętać serię sztucznych liczb – symboli, jakich nigdy wczesniej nie widzieli. Podczas TDCS naukowcy badali, jak szybko przyswajali oni abstrakcyjne symbole i „mapowali” ich współzależności przy pomocy tradycyjnych liczb. „Pod prądem” robili to duzo szybciej i lepiej, co więcej: ta zdolność pozostała im jeszcze przez pół roku po stymulacji. Tylko czekać, kiedy przed szpitalami zaczną ustawiac sie kolejki przyszłych maturzystów!
Teraz naukowcy wypróbują nową metodę na osobach z zaburzeniami.



Co więcej, jak zapewniają autorzy badań, metoda nie zmienia żadnych innych zdolności kognitywnych pacjentów.

Jak sie okazuje, odpowiednio podany prąd może powiekszyć nasze matematyczne uzdolnienia nawet o 20 proc. Odkrycie może pomóc m.in. osobom cierpiącym na dyskalkulię (zaburzenie zdolności matematycznych, mające swoje źródło w genetycznych nieprawidłowościach tych części mózgu, które są bezpośrednim podłożem dojrzewania zdolności matematycznych zgodnie z wiekiem) i podobne schorzenia.

- Bynajmniej nie doradzam ludziom, aby serwowali sobie na prawo i lewo jakieś elektrowstrząsy. Dla nas samych wyniki badań to zaskoczenie – mówi Roi Cohen Kadosh z Oksfordu. To na tej uczelni odkryto nowe zastosowanie prądu.

- Już wcześniej pokazalismy, jak czasowo złagodzić dyskalkulię przy pomocy innego rodzaju stymulacji. Teraz odkryliśmy, jak w ogóle poprawic zdolności matematyczne – mówi Cohen Kadosh. – Elektrycznością z pewnością nie zrobimy z nikogo Einsteina, ale, jesli nam się uda, pomożemy osobom, które są kiepskie z matematyki.

Naukowcy wykorzystali metodę zwaną przezczaszkową stymulacją elektryczną (transcranial direct current stimulation - TDCS). Jest ona nieinwazyjna i polega na przyłożeniu prądu o słabym, ale stałym natężeniu, który stymuluje zachowanie neuronów w mózgu. W tym wypadku, badacze przykładali go do płata ciemieniowego, odpowiedzialnego za matematyczną aktywność każdego z nas. Osoby, które poddano stymulacji, mialy przeciętne zdolności pod tym względem.

Każdy z badanych miał zapamiętać serię sztucznych liczb – symboli, jakich nigdy wcześniej nie widzieli. Podczas TDCS naukowcy badali, jak szybko przyswajali oni abstrakcyjne symbole i „mapowali” ich współzależności przy pomocy tradycyjnych liczb. „Pod prądem” robili to dużo szybciej i lepiej, co więcej: ta zdolność pozostała im jeszcze przez pół roku po stymulacji. Tylko czekać, kiedy przed szpitalami zaczną ustawiac sie kolejki przyszłych maturzystów!

Teraz naukowcy wypróbują nową metodę na osobach z zaburzeniami.

(ew/physorg.com)

tagi: