Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 07.12.2010

Antywodór od Mikołaja

CERN ogłasza stworzenie pierwszych strumieni antywodoru. Duża ilość atomów antymaterii pozwoli zrozumieć, czym się różnią od „zwykłych”.
źr. CERN.źr. CERN.

Informacje o strumieniu antycząstek CERN przekazał prasie na Mikołaja. Odkrycie jest ekscytujące, ponieważ przybliża nas do tajemnicy antymaterii. - Antymateria, a właściwie jej brak, to jedna z największych zagadek nauki. Cząstki materii i odpowiadające im antycząstki są identyczne, z wyjątkiem przeciwnego ładunku elektrycznego. Kiedy się zetkną, anihilują. W trakcie Wielkiego Wybuchu, prawdopodobnie zostało wyprodukowane tak samo dużo antymaterii, jak materii. Niemniej jednak nasz świat zbudowany jest z materii, a antymateria, jak się wydaje, znikła – piszą specjaliści CERN w komunikacie. Nie wiemy, dlaczego tak się stało.

Istnienie antymaterii zostało przewidziane teoretycznie przez fizyka Paula Diraca, który nawet zdobył za to Nobla w 1933 roku. Antymateria przypomina „zwykłą” materię, ale ma przeciwny ładunek: anty-elektron jest tam naładowany pozytywnie, a anty-proton niesie ładunek ujemny. Anty-wodór to zatem anty-elektron krążący wokół anty-protonu.

Głównym problemem z utrzymaniem antyatomów było to, że w kontakcie ze zwykłymi atomami anihilują (a zatem zamieniają się w czysta energię – co, nawiasem mówiąc, czyni z nich najlepsze źródło energii we Wszechświecie) . Już dwa tygodnie temu informowaliśmy jednak, że naukowcy z CERN znaleźli na to sposób (przeczytaj >>>): stworzyli specjalną pułapkę magnetyczną, w która udało im się uchwycić 38 atomów anty-wodoru na około 1/10 sekundy. Antyprotony są w niej łączone z pozytronami w pojemniku wytwarzającym pole magnetyczne, a następnie przepuszczane przez wypełnioną próżnią rurę, również wytwarzającą takie pole. W ten sposób fizycy mogą obserwować przemieszczający się strumień atomów antywodoru.

Teraz naukowcy ogłosili plan dalszych badań. Liczą, że będzie można wyprodukować na tyle długi strumień antyatomów, aby zebrać informacje o rzeczywistych różnicach między nimi, a zwykłymi atomami wodoru. Badacze będą także chcieli ustalić, co stało się z całą antymaterią, która powstała podczas Wielkiego Wybuchu.

Tego typu doświadczenia możliwe są tylko w CERN – tylko tam bowiem znajduje się laboratorium skonstruowane specjalnie w celu badania antyprotonów o niskiej energii. Cząstki tego typu powstają tam od 1995 roku. Wygląda na to, że wielkie środki finansowe, które „wpompowano” w CERN nareszcie zaczynają przynosić owoce.

(ew/CERN/polskieradio.pl)