Logo Polskiego Radia
IAR
Marta Kwasnicka 21.01.2011

Spadł z roweru, nie poleci w kosmos

Amerykański astronauta może narzekać na pecha - stracił miejsce na pokładzie wahadłowca Discovery. Tim Kopra miał niegroźny wypadek.
Prom kosmiczny DiscoveryProm kosmiczny Discoveryfot. Wikimedia Commons

Chociaż kontuzja jest niewielka, uznano, że nie jest on zdolny do lotu.

Lot promem kosmicznym to marzenie większości astronautów. Teraz pokusa jest silniejsza niż kiedykolwiek, bo w tym roku wahadłowce przestają latać. Zostało już tylko kilka misji.

Tim Kopra miał lecieć w lutym, niestety kilka dni temu spadł z roweru. NASA oceniła jego stan zdrowia jako niezadowalający, co z kolei zadowoli zapewne rezerwowego astronautę Steve’a Bowena. To on na pokładzie Discovery poleci 24 lutego na Międzynarodową Stację Kosmiczną.

Ciekawe jest to, że także sam prom miał problemy techniczne i start już był przekładany kilkakrotnie. NASA nie jest przesądna i nie mówi o pechu. Nie zmienia to jednak faktu, że tym razem zawiodła i maszyna i człowiek.

(iar)