Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 15.11.2012

Astronomowie odkryli samotną planetę. Leci przez kosmos

W przestrzeni kosmicznej musi być smutno i cicho. O ile gorzej jest, jeśli jest się planetą, która nie ma swojej gwiazdy i leci na oślep...
Astronomowie odkryli samotną planetę. Leci przez kosmos NASA/wizja artysty.
Astronomowie odryli samotną planetę. Leci przez kosmos
W przestrzeni kosmicznej musi być smutno i cicho. O ile gorzej jest, jesli jest się planetą, która nie ma swojej gwiazdy i leci na oślep...
Samotność to wszystko co zna odległa planeta CFBDSIR2149. Odkryto ją przypadkiem podczas łowów na brązowe karły - tzw. nieudane gwiazdy, bo rodzą się, ajk zwykłe gwiazdy, na skutek zapadnięcia się kuli gazu i pyłu, ale nie są na tyle masywne, aby w ich wnętrzu rozpoczęły się rekacje nuklearne.
Kiedy na przyrządach astronomów pojawiła się CFBDSIR2149, odległa o około 130 lat świetlnych, badacze domyślili się, że maja do czynienia z czymś niezwykłym. Obiekt ma pomiędzy 50 a 120 milionami lat, nie jest zatem stary. Jego temperatura to ok. 400 stopni C, a masa - siedmiokrotnie większa niż w przypadku Jowisza. - To jakby portrt Jowisza z pierwszych milionów lat jego istnienia - wyjaśnia astrofizyk Étienne Artigau z University of Montreal.
Planeta jest zbyt ciemna, aby zobaczyć ją w świetle widzialnym. Planety tego typu istnieją, wiedzieliśmy o tym wcześniej, ale rzadko je obserwujemy. Astronomowie wykrywają je zwykle na podstawie zakłóceń grawitacyjnych.
Jest możliwe, że planeta jest w rzeczywistości wyjątkowo małym brązowym karłem. Istnieje także 87 proc. szansy na to, że CFBDSIR2149 porusza się w szeroko pojętym towarzystwie pobliskiej młodej gromady gwiazd. Mogła zatem zostac wyrzucona ze swojego pierwotnego otoczenia przez siły grawitacyjne.
Astronomowie będą badać planetę, aby dowiedzieć się więcej na temat jej pozycji i kierunku podróży.


Samotność to zapewne wszystko, co zna odległa planeta CFBDSIR2149. Odkryto ją przypadkiem podczas łowów na brązowe karły - tzw. nieudane gwiazdy, bo rodzą się jak zwykłe gwiazdy, na skutek zapadnięcia się kuli gazu i pyłu, ale nie są na tyle masywne, aby w ich wnętrzu rozpoczęły się reakcje nuklearne.

Kiedy na przyrządach astronomów pojawiła się CFBDSIR2149, odległa o około 130 lat świetlnych, badacze domyślili się, że mają do czynienia z czymś niezwykłym. Obiekt ma pomiędzy 50 a 120 milionami lat, nie jest zatem stary. Jego temperatura to ok. 400 stopni C, a masa - siedmiokrotnie większa niż w przypadku Jowisza.

- To jakby port Jowisza z pierwszych milionów lat jego istnienia - wyjaśnia astrofizyk Étienne Artigau z University of Montreal. Planeta jest zbyt ciemna, aby zobaczyć ją w świetle widzialnym. Planety tego typu istnieją, wiedzieliśmy o tym wcześniej, ale rzadko je obserwujemy. Astronomowie wykrywają je zwykle na podstawie zakłóceń grawitacyjnych.

Jest możliwe, że planeta jest w rzeczywistości wyjątkowo małym brązowym karłem. Istnieje także 87 proc. szansy na to, że CFBDSIR2149 porusza się w szeroko pojętym towarzystwie pobliskiej młodej gromady gwiazd. Mogła zatem zostać wyrzucona ze swojego pierwotnego otoczenia przez siły grawitacyjne.

Astronomowie będą badać planetę, aby dowiedzieć się więcej na temat jej pozycji i kierunku podróży.

(ew/Discovery)