Tajne dokumenty dotyczące bezpieczeństwa na amerykańskich lotniskach znalazły się w internecie - najprawdopodobniej przez pomyłkę. To, czy publikacja stanowi zagrożenie dla pasażerów, pozostaje kwestią sporną.
Poufne dane umieściła w sieci amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Transportu. Według doniesień, było to kilka miesięcy temu, jednak teraz niezależni informatycy zorientowali się, że dokumenty zawierają tajne szczegóły. W opublikowanej wersji są one zaciemnione, można je jednak odczytać przy użyciu powszechnie dostępnych programów komputerowych.
Z dokumentów wynika, że poziom bezpieczeństwa na lotniskach jest zmniejszony w godzinach szczytu. Poza tym szczegółowym rewizjom często nie są poddawane wózki inwalidzkie, protezy czy opatrunki medyczne. Według Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, jest to karygodne przeoczenie, które może być wykorzystane przez terrorystów. Agencja zapewnia jednak, że dokumenty są stare i nie stanowią żadnego zagrożenia.
pm, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Rafał Motriuk