Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 15.07.2011

Bez telefonu komórkowego jak bez ręki?

15 lipca obchodzimy Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego. Wraz z rozwojem telefonii mobilnej nasila się dyskusja, czy mogą być one groźne dla zdrowia.
Bez telefonu komórkowego jak bez ręki?fot. SXC

Do Polski dzień bez komórki dotarł w 2003 r. i miał wymiar ekonomiczny. Na ówczesnych forach internetowych pojawiały się wielokrotnie kopiowane wpisy wzywające do "bojkotu". Miał on polegać na powstrzymaniu się w dniu 15 lipca od rozmów i wysyłania smsów, aby dać sygnał operatorom sieci, że Polacy nie zgadzają się na droższe stawki za minutę niż w Hiszpanii, w Niemczech czy Francji.

Od 2003 r. ceny usług w naszym kraju nie odstają już tak na tle Europy, ale pretekstów do świętowania wciąż dostarczają autorzy badań nad wpływem używania komórek na zdrowie.

Badania "Interphone"

W 2010 r. ukazały się rezultaty największego jak dotąd badania "Interphone". Przeprowadzono je w latach 2001-2004 w 13 krajach, m.in. w Kanadzie i Izraelu oraz państwach Europy Zachodniej, na grupie osób w wieku 30-59 lat, z których część zachorowała na guza mózgu.

Według "Interphone", ludzie używający komórek co najmniej pół godziny dziennie przez 10 lat są bardziej narażeni na glejaki, wyjątkowo niebezpieczne guzy mózgu. Ale w tych samych badaniach ustalono, że telefony mogą zmniejszyć ryzyko oponiaka, czyli łagodnego nowotworu ośrodkowego układu nerwowego.

Setki badań i wiele teorii

Badania opublikowane przez „The American Journal of Epidemiology”, które przeprowadzono w Izraelu, wynika, że częste używanie „komórek” o 58 proc. zwiększa groźbę zachorowania na nowotwór gruczołów ślinowych. Choroba uaktywnia się zwykle w szóstej lub siódmej dekadzie życia i jest raczej łagodna.

Dr Nora D. Volkow, dyr. National Institute on Drug Abuse w Maryland, ustaliła natomiast, że dłuższe, trwające ponad 50 minut rozmowy przez telefon komórkowy mogą nieznacznie, bo o 7 proc., zwiększyć aktywność mózgu w miejscu najbardziej zbliżonym do anteny aparatu.

Na początku czerwca 2011 r. agencja badań nad rakiem Światowej Organizacji Zdrowia (International Agency for Research on Cancer) oświadczyła, że używanie telefonów komórkowych należy uznać za "być może rakotwórcze dla człowieka", podobnie jak warzywa konserwowe oraz kawa.

Z kolei najnowszy raport, który ukazał się na początku lipca 2011 r., podważa wszystkie wcześniejsze ustalenia. Jego autorzy - grupa specjalistów z Wielkiej Brytanii, USA i Szwecji - twierdzą, że nie ma żadnego przekonującego dowodu wykazującego, że może być jakikolwiek związek między używaniem telefonów komórkowych oraz nowotworami. Nie dostrzegli żadnego biologicznego mechanizmu, który mógłby do tego doprowadzić.

Dzieci najbardziej narażone na użytkowanie telefonów?

Dotychczasowe badania przeprowadzono niemal wyłącznie na osobach dorosłych. Tymczasem największym powodem do niepokoju jest używanie telefonów przez dzieci i młodzież od najwcześniejszych lat. A takie badania z udziałem nastolatków dopiero się rozpoczynają.

W kwietniu 2010 r. w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Finlandii, Holandii i Danii uruchomiono projekt o nazwie "Cosmos", który zakłada, że przez 30 lat będzie obserwowanych 250 tys. osób. w wieku od 18. do 69. roku życia.

W lutym 2011 r. zainaugurowano międzynarodowe badanie Mobi-Kids. Tym razem badacze chcą sprawdzić czy u osób w wieku 10-24 lat, które zachorowały na złośliwego guza mózgu, jakiś wpływ na ich chorobę mogło mieć częste używanie telefonów komórkowych.

mr