Środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na wymianę starych transformatorów mogą otrzymać firmy energetyczne. Pieniądze dostała też jedna z firm na Mazowszu.
– Od 2011 do 2014 roku wymienimy 1294 transformatory, ponieważ podstawowym celem projektu jest redukcja strat sieciowych. Te stare działają od co najmniej 25 lat, najstarszy transformator był wyprodukowany w 1947 roku. Oszczędność energii po wymianie transformatorów wynosi ponad 50 proc. – mówi Stanisław Moniuszko z PGE, Oddział Warszawski.
Źródła finansowania
Wymiana transformatorów jest możliwa dzięki projektowi dofinansowanemu przez NFOŚiGW i Fundusz Spójności.
– 5 września 2011 r. podpisaliśmy umowę o dofinansowaniu całego przedsięwzięcia przez NFOŚiGW w Warszawie. Nasz projekt jest współfinansowany z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i środowisko, działanie 9.2, Efektywna dystrybucja energii. Wartość projektu wynosi 37 mln zł, a otrzymana dotacja wynosi prawie 11 mln zł – podkreśla Stanisław Moniuszko z PGE. – Oddział Warszawa rocznie wymienia ok. 300 transformatorów, więc potrzeby są duże. Takie wymiany mogłyby następować również w przyszłych latach – dodaje.
Finansowanie wymusza zmiany
Dofinansowanie zawiera element zachęty. – Instytucja, która udziela nam wsparcia, w zamian za przyznaną dotację wymaga pewnego rodzaju organizacji pracy, bardzo precyzyjnej. My te wymagania spełniamy, obecnie zrealizowane jest ok. 75 proc. zakresu rzeczowego projektu. Do 30 listopada wymieniliśmy ok. 970 transformatorów – wyjaśnia Stanisław Moniuszko z PGE.
Korzystają mieszkańcy i środowisko
Wymiana starych urządzeń na pewno ograniczy ryzyko częstotliwości i długości awarii. Będzie miała też wpływ na ochronę środowiska, ponieważ jeśli nowoczesne rozwiązania zmniejszą straty, to spada zapotrzebowanie na energię elektryczną, więc elektrownia musi jej mniej wyprodukować, zużyć mniej paliwa, czyli zmniejsza się zanieczyszczenie atmosfery.
Wymiana transformatorów wiąże się ze zmianą cen energii, ponieważ ograniczenie strat, to niższe koszty odbiorców końcowych. Nowe urządzenia mają pracować przez 30 lat.
Opr. MB