Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 28.12.2013

Będzie jeden numer, aby zastrzec każdą skradzioną kartę

Jeśli zostaną skradzione dane z naszej karty płatniczej bądź sama karta, trzeba jak najszybciej zadzwonić na infolinię banku i zgłosić to. Blokada karty następuje natychmiast po zgłoszeniu.
Będzie jeden numer, aby zastrzec każdą skradzioną kartęGlowimages.com
Posłuchaj
  • Red. Elżbieta Szczerbak rozmawia z Mieczysławem Groszkiem, wiceprezesem Związku Banków Polskich oraz z Przemysławem Barbrichem ze Związku Banków Polskich./Polskie Radio/
Czytaj także

Niedawno Amerykańska sieć supermarketów Target potwierdziła, że padła ofiarą ataku hakerów, którzy skradli z jej systemu informatycznego numery oraz inne dane, takie jak kody zabezpieczające z blisko 40 mln kart kredytowych i debetowych. To druga, co do wielkości w historii USA, taka kradzież. Zdaniem ekspertów, w Polsce do tak spektakularnych kradzieży nie dochodziło.

– Nasz system jest bezpieczny, a sami Polacy są coraz bardziej ostrożni. Ludzie mają już nawyk pilnowania, nikt nie pisze PIN-ów na kartce. Ważna jest też świadomość o tym, co robić, gdy się kradzieże zdarzają. Wydawcy kart i NBP ostrzegają i apelują o zachowanie „trzeźwej głowy”  – mówi Mieczysław Groszek, wiceprezes Związku Banków Polskich.

Blokada natychmiast po zgłoszeniu

W sytuacji, kiedy przestępcy skradną dane z karty płatniczej bądź samą kartę, trzeba jak najszybciej zadzwonić na infolinię banku i zgłosić jej kradzież, a blokada karty następuje natychmiast po zgłoszeniu.

Co kiedy wypłacono już pieniądze

– Jeśli jednak złodziej zdążył już dokonać jakichś transakcji, bank uruchamia procedurę reklamacyjną – wyjaśnia Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich. – Każdy bank ma swoje wewnętrzne regulacje; nie powinno to trwać długo, ale też nie ma co oczekiwać, że sprawa będzie załatwiona natychmiast. To są jednak pieniądze i bank nigdy nie będzie stawiał podejrzeń swojemu klientowi, ale wszystko musi sprawdzić – dodaje.

Limitowana odpowiedzialność banku

Jeśli nie podawaliśmy nikomu naszego kodu PIN, bądź nigdzie go nie zapisywaliśmy, a karta została skradziona i użyta, to bank zwróci nam pieniądze, ale tu istnieją także granice odpowiedzialności – Istnieje ochrona klienta polegająca na tym, że maksimum jego odpowiedzialności za transakcje wykonane na jego karcie, bez jego wiedzy, przed momentem zastrzeżenia wynosi obecnie równowartość 150 euro, czyli ok. 600 zł. Ten próg ma być obniżony od 1 kwietnia 2014 r. dla kart zbliżeniowych do poziomu 50 euro – podkreśla Mieczysław Groszek, wiceprezes ZBP.

Jeśli karta była ubezpieczona, to wówczas wspomniana kwota do 150 euro zostanie pokryta z ubezpieczenia.

Co ważne, od przyszłego roku łatwiej będzie też kartę zastrzec. Od nowego roku ZBP uruchamia, we współpracy z wydawcami kart, system ich zastrzegania, przewidujący użycie tylko jednego ogólnopolskiego numeru telefonu.

Ważne!

Jeśli ktoś ma bardzo skomplikowany numer albo karty w kilku bankach, to będzie mógł zadzwonić na prosty numer: 828 828 828 z każdego punktu kraju i z każdego telefonu. Tam zostanie przełączony na właściwą linię. Czyli do właściwego banku.

Procedury ochronne

Jednak nasze systemy płatnicze są bardzo bezpieczne. Coraz częściej dla przestępców to dowód osobisty jest więcej wart niż karta, dlatego o stracie tego dokumentu należy jak najszybciej poinformować bank. - Są też narzędzia do ochrony tożsamości, np. oferowane przez Biuro Informacji Kredytowej, to jest alert tożsamości, który pozwala pilnować, aby nikt na nas nie wziął kredytu. Natomiast w Biurze Informacji Gospodarczej będzie można już niedługo zgłosić zastrzeżenie oraz sprawdzić zastrzeżenie dokumentu, czy nie jest w bazie ZBP  wyjaśnia – Marcin Ledworowski, wiceprezes BIG InfoMonitor.

Obecnie w Centralnej Bazie Danych Systemu „Dokumenty zastrzeżone” znajduje się już prawie 1,3 mln różnego typu dokumentów.

Elżbieta Szczerbak/MB